Tejeda też dla Kubicy

14,3-kilometrowa Tejeda powiększyła przewagę polskiej załogi nad Janem Kopeckym do 38,4 sekundy. Tym razem fabryczny kierowca Skody oddał Kubicy tylko osiem dziesiątych. Craig Breen, czwarty w wynikach OS 3, traci 15,2 sekundy do Kopecky'ego. Luis Monzon, trzeci na Tejedzie, zbliżył się do Breena na 9,3 sekundy.

Pogoda uległa zmianie. Na mecie OS 3 świeciło słońce.

- Teraz walka może się rozpocząć - powiedział Jan Kopecky. - Jestem pod wrażeniem tempa Roberta.

- Zostawiłem okulary w serwisie, bo nie spodziewałem się tak złej widoczności - tłumaczył Craig Breen. - Trudno będzie zbliżyć się do Kopecky'ego, nie mówiąc o Kubicy.

Andreas Aigner prowadzi w Production Cup. - Odcinek był zupełnie suchy. Mieliśmy dużo frajdy. Założyliśmy nowe opony z tyłu. Pod koniec były kłopoty z ciśnieniem i samochód zrobił się nadsterowny. Po poprzednim odcinku hamulce nie są perfekcyjne.

Andreas Aigner prowadzi w Production Cup. - Odcinek był zupełnie suchy. Mieliśmy dużo frajdy. Założyliśmy nowe opony z tyłu. Pod koniec były kłopoty z ciśnieniem i samochód zrobił się nadsterowny. Po poprzednim odcinku hamulce nie są perfekcyjne.

W klasie 3 lideruje Robert Consani - Samochód jest dobry. Myślę, że dobrze dobrałem opony na pętlę. Rajd jest jeszcze długi...

Kolega z Renault, Germain Bonnefis traci 17,3 sekundy do Consaniego. - Poranek był trudny, bo źle dobraliśmy opony. Założyliśmy twarde slicki. Ten odcinek był lepszy. Musimy poprawić samochód, żeby powalczyć o podium w Production Cup.

Były mistrz IRC, Enrique Garcia Ojeda tym razem pokonał dwa Swifty S1600. - Poprzednie dwa odcinki były bardzo trudne, ten okazał się lepszy. Wyczucie samochodu jest dobre.

Załogi wracają na półgodzinny serwis do Las Palmas.

Fot. ERC