Testy w Bieszczadach

Załoga Synthos Cersanit Rally Team spędziła w Bieszczadach dwa dni, pokonując ponad 200 kilometrów po zaśnieżonych i oblodzonych leśnych, szutrowych drogach.- Testy wypadły bardzo dobrze - powiedział Maciek Baran. - Warunki były zimowe. Świetne trasy trochę przypominajace odcinki w Szwecji. Mieliśmy mnóstwo frajdy z jazdy. Samochód sprawował się perfekcyjnie. Testowaliśmy kilkanaście różnych ustawień zawieszenia na śnieg i lód. Świetna rozgrzewka przed Szwecją. W  Rally Sweden wystartujemy po raz dziewiąty i oczywiście będziemy chcieli wygrać...Nie wiemy jeszcze z kim, ale na pewno z kimś wygramy. Chcemy dobrze pojechać i zrobić lepsze czasy niż w poprzednich latach. Nie będzie łatwo, bo konkurencja w Mistrzostwach Świata jest ogromna, ale jesteśmy nastawieni bardzo pozytywnie.- Pogoda była bardzo sprzyjająca. - dodał Krzysztof Oborski, szef SCRT. - Warunki przypominały te, z którymi zwykle spotykamy się w Skandynawii. Tuż przed treningiem była lekka odwilż, potem ścisnął mróz i zaczął padać śnieg. Mogliśmy wypróbować najnowszej generacji zawieszenie do Peugeota 207 S2000, kilka rodzajów opon na śliskie nawierzchnie. Dwa dni intensywnej pracy dla załogi i całego teamu. W Szwecji liczymy na dobry wynik.