Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Trochę rozczarowany Mikko

Sebastien Loeb pokonał Mikko Hirvonena o jedną dziesiątą na skróconej Arignie, a Lough Gill przegrał z posiadaczem slicków różnicą 3,9 sekundy.

- Było OK - mówił Loeb na przegrupowaniu po OS 17. - Trochę wilgotno i dla bezpieczeństwa założyliśmy takie opony, choć wiedziałem, że slicki byłyby szybsze. Uzyskaliśmy podobne czasy jak Mikko, więc nie jest źle. Teraz najważniejsze, żeby zebrać trochę punktów. Wiem, że nadejdą trudniejsze rajdy - jak Norwegia. Tam czeka nas walka.

- Drugie miejsce nie byłoby złe na rozpoczęcie sezonu, ale rajd jeszcze się nie zakończył - powiedział Dani Sordo, tracący 1.23 do kolegi z zespołu Citroena. - Mam zaufanie do samochodu na tych odcinkach, choć jest naprawdę trudno. Po prostu muszę zachować ostrożność. W obecnych warunkach taka jazda staje się jeszcze trudniejsza, bo chodzi o utrzymanie koncentracji.

- Absolutnie fantastycznie, ale mogłoby trochę popadać - żartował Mikko Hirvonen. - Dzisiaj jest znacznie łatwiej, choć nadal mokrawo i na tych oponach trochę ślisko. Ale OK, to był właściwy wybór na obecne warunki. Gdybym naprawdę atakował, pojechałbym znacznie szybciej. Wiedzieliśmy, że bardzo trudno będzie tu walczyć z Citroenami, jednak jestem trochę rozczarowany. Teraz mogę już tylko dojechać do mety na trzecim miejscu i zdobyć 6 punktów.

- Nadal jestem zadowolony - to dobry wynik - ocenił Henning Solberg, przed końcową pętlą oddalony o 4,9 sekundy od Chrisa Atkinsona i czwartej lokaty. - Próbuję cisnąć, ile potrafię. Mogłem cisnąć trochę mocniej, zyskać sekundę lub dwie, ale on też mógł przyspieszyć. Nic na to nie poradzę. Będę się cieszyć z punktów dla mnie i dla Stobarta.

- Z moim głosem nadal nie jest najlepiej, ale będzie OK na tych dwóch oesach - zapewnił Julien Ingrassia, pilot Sebastiena Ogiera. - Dla nas ten rajd to wspaniałe doświadczenie. Pierwsze dwa dni były bardzo, bardzo trudne. Samochód jest w dobrym stanie. Ten wynik to nasz limit, a nie samochodu.

Matthew Wilson traci 30 sekund do Ogiera. - Mogłem urwać jeszcze parę sekund, ale na poprzednim odcinku wykonaliśmy pół obrotu. Mały błąd... Fajnie było powalczyć, lecz teraz już go nie wyprzedzę. Takie warunki powinny panować od startu. Mówiłem, że to świetny rajd, oesy są fantastyczne. Szkoda, że przez dwa dni non stop padało.

- Z pewnością jest inaczej niż wczoraj, sucho, ale więcej błota - komentował Khalid al-Qassimi. - Samochód trochę ślizga się na zakrętach. Nieco odpuszczam, nie cisnę tak jak wczoraj. O wyniku porozmawiamy na mecie.

Jari-Matti Latvala przebił oponę 1,5 km przed metą odcinka. Kevin Abbring dołożył do kolekcji dwa oesowe sukcesy w JWRC. - Myślę, że prowadzilibyśmy, gdyby nie awaria pierwszego dnia - ale to część gry. Samochód w tych warunkach spisuje się bardzo dobrze, choć nie jestem przyzwyczajony do takiej pogody. Dzisiaj na szczęście jest mniej wody na oesach. Od Portugalii otrzymamy nowy silnik. To będzie dla mnie interesujący rok.

Fot. mikkohirvonen.com

Poprzedni artykuł Hirvonen na slickach
Następny artykuł Styl Henninga

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry