Trudny i dobrze zabezpieczony

Już od początku rajdu okazało się,że zaplanowane wcześniej działania będą dynamicznie modyfikowane przez Centrum Kierowania Rajdem. Nasze Subaru powinny otwierać cały rajd przed startem zawodników RPP. Pomiędzy RPP i RSMP miały pracować "zerówki" podstawione przez organizatora. Niestety, z powodu awarii technicznych samochody organizatora nie pracowały podczas rajdu. Zerówka popsuła się już na prologu a dwa zera zakończyły jazdę po 2 km pierwszego OS, podczas drugiego dnia. W związku z powyższym CKR podjął decyzję o przegrupowaniu naszych samochodów i do końca rajdu pracowaliśmy w konfiguracji - jeden samochód przed RPP i dwa pomiędzy RPP i RSMP.

Podczas pierwszego etapu pogoda dała się we znaki zarówno zawodnikom, jak i kibicom. Zawodnicy zmagali się z trudną, śliską trasą, a kibice zniechęceni pogodą, stawili się na OS w niewielkiej ilości. Podczas drugiego dnia aura okazała się łaskawsza i w trakcie drugiej pętli na odcinkach specjalnych ilość kibiców przekroczyła nasze oczekiwania.

Zabezpieczenie rajdu Lotos Baltic Cup zostało wykonane ze stuprocentowym uwzględnieniem planu. Wszyscy sędziowie safety wykonali bardzo dobrą pracę. Podczas dwudniowych zmagań nie odnotowano żadnych niebezpiecznych zdarzeń z udziałem kibiców i pomimo wielu wypadnięć zawodników poza trasę, ani razu nie musiały interweniować służby. Przy rajdzie pracowało 246 sędziów zabezpieczenia oraz 15 funkcjonariuszy policji. Do wyznaczenia stref na 154 kilometrach oesowych użyto 32 kilometry taśmy.

Nasz zespół mógł pracować dzięki Schnug, Dunlop, Orlen Oil, Rallyshop i Dark Dog Energy Drink. Serdecznie dziękujemy dyrektorowi rajdu Lechowi Orskiemu za gościnę oraz Subaru Poland Rally Team za pomoc przy małej poprawce naszego Forestera. Kolejna runda również na szutrach - zapraszamy do Mikołajek!

Tomasz Kamiński
Fot. Marcin Pawłowski