Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Trwa walka z czasem w zespole Subaru.

Dzisiejsza noc w zespole Subaru będzie bardzo nerwowa, a mechanicy będą mieli pełne ręce roboty.

Wszystko za sprawą Pettera Solberga, który poważnie uszkodził swoją Imprezę w wypadku podczas odcinka testowego. Norweg wypadł z trasy i uderzył lewym bokiem w słup telegraficzny.

Organizator Rajdu Korsyki zgodził się na nieobecność Subaru z numerem siedem podczas ceremonii uroczystego startu dziś wieczorem. Dzięki temu mechanicy mogli się od razu zabrać do pracy nad odbudowaniem uszkodzonej rajdówkl.

Mówi David Lapworth, dyrektor techniczny w teamie Subaru: „Robimy wszystko co w naszej mocy, aby umożliwić Petterowi jutrzejszy start w rajdzie. Popołudniem zabraliśmy samochód do specjalistycznego warsztatu w Ajaccio, gdzie mogliśmy dokładnie ocenić jego stan. Na szczęście konstrukcja nie jest zbyt poważnie uszkodzona i już dokonaliśmy sporo koniecznych napraw.”

„Mamy wspaniały zespół techników i inżynierów pracujących przy aucie i jesteśmy przygotowani na długą noc w warsztacie. Jesteśmy w 100% z Petterem oraz jesteśmy absolutnie zdeterminowani, aby wykonać tę robotę,” dodał Lapworth.

Trzymamy kciuki za mechaników Subaru i mamy nadzieję, że sympatyczny Norweg wystartuje jutro w Tour de Corse.

(LEH)

Poprzedni artykuł Janusz Kulig przed startem w Rajdzie Korsyki.
Następny artykuł Lubiak i Wisławski przed Rajdem Warszawskim.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry