Trzeci czas Kajetanowicza

Po pierwszym sobotnim oesie SATA Rallye Açores, Sousę i Abbringa, któremu dopisano 10 sekund kary za wczorajsze spóźnienie, dzieli w łącznych wynikach 10,7 s. Kajetan Kajetanowicz uzyskał trzeci czas na odcinku - za Ricardo Mourą i Abbringiem. Bruno Magalhães nie przejechał Graminhais z powodu awarii silnika.- Nadal musimy się poprawić, mocniej cisnąć, ale jest fajnie - stwierdził Ricardo Moura.- Plany się zmieniły, bo mamy kłopoty z silnikiem - powiedział Kevin Abbring, wolniejszy od Moury o 8,2 sekundy. - Czasem znika moc i można się przestraszyć. Być może to wtryskiwacz. Zamierzam to naprawić.- Odcinek był śliski przez to, że jest bardzo miękko w niektórych miejscach - mówił Kajetan Kajetanowicz. - Muszę teraz popracować nad setupem. Muszę odzyskać trochę pewności, jakiś rytm. Jedziemy też po to, żeby zbierać doświadczenia na przyszłość, bo zamierzamy tu wrócić. Rywalizujemy z fachowcami na tych oesach. Myślę, jestem pewien, że jest OK.Bernardo Sousa ustąpił polskiej załodze o 0,3 sekundy. - Jeżeli Kevin ma problemy i uzyskał taki czas, to nie wyobrażam sobie, jak szybki byłby bez problemów. Silnik traci moc i musimy zatelefonować do zespołu. Być może to kwestia wysokości.Wasilij Griazin zmieścił się w piątce. - Magalhães zatrzymał się cztery kilometry przed metą. Myślę, że to coś z silnikiem. Maska była otwarta. Lubię ten odcinek. Pojechałem dobrze, ale na 3 kilometry przed końcem chyba się zrelaksowałem i popełniłem błąd.- Nie było tak źle - ocenił Jean-Michel Raoux. - Byliśmy szybsi od trzeciego samochodu na drodze (Rego), więc nie jest najgorzej.Stéphane Lefebvre jedzie na czele stawki. - Było bardzo ślisko, bardzo zdradliwie. Myślę, ze wykonaliśmy dobry przejazd. Na razie jest dobrze, samochód jest perfekcyjny. Myślę, że na drugiej pętli będzie lepiej.