Trzecie miejsce Argyle'a w Japonii.

Nowozelandczyk ostatniego dnia rajdu awansował z piątej pozycji na najniższy stopień podium, na mecie wyprzedzając o 42,9s kolejnego z kierowców Mitsubishi Armina Kremera. Także pochodzący z Nowej Zelandii i jadący Lancerem Brian Green, ukończył ten rajd na siódmym miejscu, a kolejny z jego rodaków Dermott Malley zamknął czołową ósemkę, dając Mitsubishi połowę miejsc w grupie najszybszych zawodników rajdu.

“Jestem bardzo zadowolony”, mówił Geoff Argyle, “i uważam za swój sukces zajęcie trzeciego miejsca w tak trudnej eliminacji RSMAiP, zwłaszcza, że przydarzyło nam się nieco błędów a na pierwszym etapie nie byłem w stanie trafić z doborem opon. W końcówce udało nam się jednak wybrać odpowiednią kombinację opon i ustawień i wykorzystać to w odpowiedni sposób. W tym roku rajd był jeszcze trudniejszy niż w ubiegłych latach, bowiem samochody WRC solidnie “przekopały” trasę przed nami i trzeba było jechać bardzo uważnie”.

Japońska impreza, która w tym sezonie debiutowała w randze eliminacji cyklu mistrzostw świata WRC, rozgrywana była na szutrowych trasach biegnących pośród lasów i wzgórz wyspy Hokkaido. To najbardziej na północ wysunięty fragment archipelagu japońskiego. Tym razem kierowcom sprzyjała pogoda a zmaganiom towarzyszyło piękne lato, a nie jak to bywało w poprzednich edycjach Rajdu Hokkaido (z którego wywodzi się obecna eliminacja WRC), zmienne warunki atmosferyczne i deszcze. Debiutujący rajd okazał się wielkim sukcesem organizacyjnym a goście, którzy po raz pierwszy tu zawitali, byli zaskoczeni gorącym i serdecznym przyjęciem przez kibiców zgromadzonych niemal na całej trasie rajdu.

Piąta runda RSMAiP odbędzie się w Chinach między 22 a 24 listopada.

(inf. pras.)