Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Tsjoen zakończył karierę

Jeden z bohaterów 43 edycji Ypres Westhoek Rally, Pieter Tsjoen po awarii na OS 16, nieoczekiwanie oświadczył, że kończy karierę w rajdach.

33-latek z Wortegem-Petegem, absolwent uniwersytetu w Louvain, Tsjoen startował od 1996 roku. Początkowo był pilotem, a po studiach spróbował sił w Challenge Saxo. Posiada w dorobku cztery tytuły mistrza Belgii w generalce (2001, 03, 04, 06). W 1999 roku sięgnął po mistrzostwo w grupie N. Zaliczył 13 startów w mistrzostwach świata. Zajął 14 miejsce w Rajdzie Monte Carlo 06.

Decyzja Tsjoena stanowi duże zaskoczenie. Kierowca sponsorowany przez Vergokan, firmę wujka, Stevena Vergalle'a, w Ypres wsiadł do nowego Punto S2000. Tegoroczny program zakłada jeszcze cztery rundy IRC - Maderę, Barum, Valais oraz San Remo. Zespół w barwach Vergokan zamierza kontynuować starty, ale już z innym kierowcą, być może Freddym Loixem, który prawdopodobnie zakończył program w Polo.

- To nie jest nagła decyzja - powiedział Pieter Tsjoen. - Po wielu rozmowach z moimi najbliższymi współpracownikami, które rozpoczęły się w maju, postanowiłem, że pożegnam się po Ypres. To czy wygrałbym, czy byłbym drugi, nie miało znaczenia. Gdybym dojechał do mety, pożegnałbym się na podium, a tak stało się inaczej.

Dlaczego kończę karierę? To kombinacja kilku czynników. Chodzi o moją rodzinę, choć żona chciała, żebym dalej jeździł. Rozwija się moja firma, ale szczególnie istotna jest motywacja. Nie mogę już zmobilizować się przed rajdem i dać z siebie wszystkiego. To nie byłoby uczciwe wobec tych wszystkich ludzi, którzy wokół mnie tak ciężko pracują: mojego wujka i oddanego sponsora Stevena, Fabia i R-Tec, wszystkich zaangażowanych w naszym rajdowym projekcie.

Nie żegnam się definitywnie z rajdami. Będę w nich nadal obecny, ale już w innej roli. Wkrótce podamy nazwisko tego, kto mnie zastąpi za kierownicą Punto. Być może uczynimy to już w najbliższych dniach, a na pewno przed 16 lipca, bo wtedy musimy wysłać zgłoszenie na Maderę. Będziemy kontynuować program co najmniej do 2009 roku, kiedy wygaśnie kontrakt z Vergokan.

Poprzedni artykuł Rossetti jak we śnie
Następny artykuł Thriller we Flandrii

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry