Turas wygrał Karową!!!
Marcin Turski jadący z Jarkiem Dragonem Subaru Imprezą WRC wywalczył najlepszy czas i tym samym zwyciężył na odcinku specjalnym na ulicy Karowej.
Pierwszy odcinek Rajdu Barbórka to samochód zgaszony na starcie, około 6 sekund straty, ale i tak zwycięstwo w parze z zawodnikiem jadącym 600-konnym potworem. Na drugim odcinku samochód zgasł i nie wystarczyło prądu do ponownego uruchomienia. Ostatni odcinek – słynna Pani Karowa to piękna, widowiskowa jazda oraz czas, który w miarę pogarszania się warunków atmosferycznych okazał się nie do pokonania!
Marcin Turski:
„Na testach przed rajdem podszedł do mnie jeden ze sponsorów i powiedział: Witam jutrzejszego zwycięzcę. Powiedziałem, że nie mam dużych szans na nawiązanie walki z najlepszymi, którzy w samochodach klasy WRC mają kilkuletnie doświadczenie. Okazało się, że przy odrobinie szczęścia udało nam się zwyciężyć na Karowej. Nawet nie marzyłem, że moje nazwisko zostanie wygrawerowane na pucharze obok takich sław jak Paweł Przybylski, Janusz Kulig, czy Marian Bublewicz. Zwycięstwo na Karowej jest chyba marzeniem każdego kierowcy.”
Jarosław Dragon:
„Cały czas nie mogę w to uwierzyć! Niesamowite, jak 4 dni mogą zmienić życie człowieka. 4 dni – bo Marcin zadzwonił do mnie we środę, a dziś jestem zwycięzcą Karowej. Sukces tym bardziej istotny, że podobnie jak Marcin miałem długą przerwę w startach, startowaliśmy pierwszy raz razem i jechaliśmy nowym samochodem. Jestem bardzo szczęśliwy!”
Zwycięstwo na Karowej jest sukcesem nie tylko Marcina i Jarka, ale także grupy ludzi, którzy wzięli udział w tym przedsięwzięciu. Start nie byłby możliwy bez udziału sponsorów: Statoil Polska, Credit Suisse oraz Dawoj Subaru Łomianki. Dużo serca włożył też Wicemistrz Europy – Janusz Kulig, który podzielił się z Turasem swoimi doświadczeniami i udzielił wielu cennych rad.
(informacja prasowa zespołu)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.