Turski wygrał Karową, Nowosiadły wygrał rajd!
Według nieoficjalnych wyników jubileuszowy czterdziesty Rajd Barbórka wygrała dość nieoczekiwanie załoga Michał Nowosiadły i Bartłomiej Boba, jadąca pucharowym Peugeotem 206 – wyprzedzili oni Bohdana Ludwiczaka i Krzysztofa Szeszko (rallycrossowy Ford Focus) o 1.3 sekundy.
Trzecie miejsce, ze stratą 3.7 sekundy, wywalczyła inna „pucharowa” załoga – Piotr Adamus i Magdalena Zacharko (Peugeot 206). Głowni faworyci rajdu – Leszek Kuzaj i Erwin Mombaerts (Peugeot 206 WRC) oraz Janusz Kulig i Jarosław Baran (Ford Focus WRC), którzy zmuszeni byli pokonywać Karową w iście zimowych warunkach, stracili mnóstwo czasu i w efekcie uplasowali się pod koniec drugiej dziesiątki.
Jeszcze raz Pani Karowa okazała się nieprzewidywalna i kapryśna. Marcin Turski i Jarosław Dragon, którzy startowali na początku, jechali po mokrym asfalcie i zrobili ze swojego Subaru Impreza WRC znakomity użytek – ich czasu 2:45,3 nie był już w stanie poprawić nikt. Kolejni na trasie zawodnicy - w słabszych samochodach, startowano bowiem w kolejności odwrotnej – jak się później okazało, mieli wymarzone warunki do jazdy. Z czasem śniegu przybywało i stało się jasne, że nie tylko czas „Turasa”, ale nawet te osiągane przez załogi w Fiatach: Artura Ryzińskiego z Rafałem Biniszewskim (Cinquecento) oraz Wojciecha Białowąsa i Filipa Godziejawskiego (Seicento), nie zostaną poprawione nawet przez mistrzów w „wurcach”. Tym samym wyniki Kryterium Asów dość mocno przemeblowały klasyfikację imprezy. Dość powiedzieć, że ubiegłoroczny tryumfator Karowej – Janusz Kulig, w tym roku przegrał z Seicento Ryzińskiego o ponad pół minuty!!! Taki to już rajd...
Marcin Turski: - „Jestem bardzo szczęśliwy. Zdaję sobie sprawę, że mieliśmy sporo szczęścia i zmienne warunki pogodowe nam sprzyjały. Pojechaliśmy jednak szybko i wydaje mi się, że sprawiliśmy kibicom wiele radości. Było chyba maksymalnie widowiskowo! (...) To był powrót po dłuższej przerwie i zarazem debiut w samochodzie WRC. Nawet nie marzyłem o tym, że osiągniemy taki wynik. To nagroda dla wszystkich, którzy w nas wierzyli i pomogli doprowadzić do tego startu. Dziękuje sponsorom, zespołowi, wszystkim przyjaciołom i kibicom!”
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.