Tytaniczna walka o sekundy
Na trasie Rajdu Japonii trwa tytaniczna walka o sekundy pomiędzy Marcusem Grönholmem i Sebastienem Loebem - międzyczas na 8-kilometrowym odcinku Emina wskazywał 0,7-sekundową przewagę Fina, a na mecie już 2 sekundy dzieliły lidera od kierowcy Xsary.
- Hamulce, hamulce! - było jedyną kwestią, jaką usłyszeli dziennikarze czatujący na wypowiedź Marcusa. - Nie popełniłem większego błędu. Jechałem dobrym torem i starałem się nie stawiać samochodu bokiem, bo wówczas tracę - powiedział Loeb.
Mikko Hirvonen przegrał z mistrzem świata różnicą 3,7 sekundy. - Ci chłopcy tak cisną, że coś się może stać. Jadę równo i czekam. Dobrze czuję samochód. - Czas jest OK, ale powinienem jechać znacznie szybciej. Nie mam właściwego balansu - przyznał najszybszy kierowca Subaru, Chris Atkinson, który minął w wynikach Daniego Sordo. - Niezły czas. Chcę ukończyć rajd, jestem tu pierwszy raz - stwierdził numer 2 Kronosa.
Matthew Wilson miał kłopoty od startu i przejechał oes bez doładowania turbo. Toshi Arai narzekał na problemy z silnikiem, który na chwilę zgasł, co kosztowało Japończyka około 10 sekund. Leszek Kuzaj stracił 27 sekund do najszybszego w PCWRC, Marcosa Ligato. Mistrz Polski, nadal trzeci, ma już tylko 7 sekund przewagi nad Gabrielem Pozzo.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.