Udana akcja Rajdowcy-Dzieciom.
Jak co roku do łódzkiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy włączyli się rajdowcy.
Pod hasłem „Rajdowcy – Dzieciom” kilkunastu kierowców i pilotów z całej Polski zbierało pieniądze na dzieciaki. Główną atrakcją była prowadzona przez Macieja Wisławskiego i Joannę Madej siedmiogodzinna licytacja przejazdów na prawych fotelach samochodów rajdowych. Każdy chętny po wrzuceniu wylicytowanej kwoty do orkiestrowej puszki mógł poczuć się jak prawdziwy pilot rajdowy. Na 800m odcinku al. Piłsudskiego podziwiać można było: Piotra Adamusa i Dariusza Chudobińskiego w Peugeotach 206, Marcina Bełtowskiego w Subaru Impreza STI, Adama Dzitko w Hondzie Civic, Fabio Ghizzi i Bartka Salwa w Lanciach Delta Integrale oraz Macieja Oleksowicza i Mariusza Steca w Mitsubishi Lancerach Evo VI. Poza tym, każdy mógł spróbować swych sił w wirtualnym rajdowaniu, przetestować sprzęt komputerowy najnowszej generacji, otrzymać zdjęcie i autograf ulubionego rajdowca. Do Łodzi przyjechali również: Maciej Baran, Bartek Boba, Przemysław Bosek, Sebastian Frycz, Robert Hundla, Piotr Namysłowski, Michał Nowosiadły, Andrzej Obrębowski, Jarek Olak, Marcin Turski, Maciej Wilk, Magda Zacharko - oni przez cały dzień pomagali kierowcom, prezentowali licytowane kwoty, rozdawali i licytowali rajdowe oraz komputerowe gadżety. Trzy osoby, które wylicytowały najwyższą sumę za przejazd na prawym fotelu otrzymały bezpłatny kurs bezpiecznej jazdy firmy Profi Drive. Do szczęśliwców należą: Krystyna Nawerska, Andrzej Bilek, Marcin Ślifierz. Najmłodszym orkiestrowym pilotem była 5-letnia Claudia, a z przejazdów skorzystało ponad 100 osób.
Akcja „Rajdowcy – Dzieciom” skończyła się pięknym światełkiem do nieba, przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy 16.000zł, a rajdowcy obiecali, że będą z nami grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.