W piątek Hakkinen startuje w Arctic Rally!

Fin już w najbliższy piątek zadebiutuje nim na odcinkach specjalnych, biorąc udział w Arctic Lapland Rally – pierwszej rundzie mistrzostw Finlandii, będącej zarazem pierwszą tegoroczną eliminacją mistrzostw Europy o współczynniku trudności dziesięć. Podczas dwóch trzydniowych sesji, dwukrotny mistrz świata Formuły1 (1998 i 1999) zapoznawał się z samochodem w ciężkich warunkach – na lodzie i śniegu, w temperaturach dochodzących do minus 30 stopni.

„Podczas testów zdobywałem doświadczenie – tyle, ile było tylko możliwe. Tu wszystko jest dla mnie praktycznie nowe, a doświadczenia z Formuły1 niełatwo przenieść na śliskie drogi, pokryte lodem i śniegiem. Szczerze mówiąc sporo kłopotów sprawiało mi początkowo trafne ocenianie przyczepności. Musiałem też przyzwyczaić się do prowadzenia samochodu w oparciu o notatki, czytane przez Arto Kapanena. Z tego wszystkiego najmniej problemów miałem z opanowaniem samego prowadzenia samochodu. Cały zespół Mitsubishi bardzo mi pomagał. Miałem możliwość spróbowania naprawdę wszystkiego. Jeździliśmy po wszelkich rodzajach nawierzchni, których spodziewać się możemy podczas rajdu. Próbowałem różnych rodzajów opon. Jeździłem nawet na gumach zużytych, żeby wiedzieć, jak zachowują się w porównaniu z nowymi. Bardzo przy tym wszystkim pomógł mi Lasse Lampi (fabryczny kierowca testowy Mitsubishi, który wygrywał przed laty ten rajd), który zwracał moją uwagę na wiele aspektów zbliżającego się rajdu. Wiele drobnych szczegółów zapewne przegapiłbym, gdyby nie pomoc jego i reszty zespołu. Jestem im wszystkim bardzo wdzięczny i spokojniej teraz oczekuję startu. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla mnie jest to przede wszystkim wspaniała przygoda. Mam się cieszyć jazdą, ale z drugiej strony rolą zespołu jest dbałość o możliwe wyeliminowanie wszystkich błędów. Jeśli chodzi o mnie – wspaniale bawiłem się, kiedy jeździliśmy po zamarzniętym jeziorze. Nie było na nim żadnych przeszkód, w które mógłbym uderzyć i jazda sprawiała mi ogromną frajdę. W lesie to już co innego. Jedzie się bardzo szybko, a drzewa rosną tuż przy drodze. Trzeba być bardzo skoncentrowanym!” – powiedział Mika Hakkinen.

Start Hakkinena w rajdzie będzie z pewnością jego największą atrakcją medialną. Wyścigowego kierowcę czeka jednak bardzo ciężkie zadanie, jeśli chce powalczyć o czołowe miejsca. Organizatorzy, mimo wsparcia zespołu fabrycznego, przyznali mu dopiero 14 numer startowy i to chyba najlepiej świadczy o tym, z jakimi rywalami przyjdzie zmierzyć się mistrzowi. Nie tylko on bowiem będzie dysponował znakomicie przygotowanym samochodem. Sebastian Lindholm w Peugeocie 206 WRC, Kristian Sohlberg w drugim fabrycznym Lancerze WRC, Jussi Valimaki w fabrycznym Hyundaiu Accencie WRC, Janne Tuohino w najnowszym Fordzie Focusie WRC czy Jusso Pykalisto w kolejnej 206-tce wydają się być poza zasięgiem Hakkinena. Wszystko wskazuje na to, że wśród tej znakomitej piątki należy upatrywać zwycięzcy rajdu, ale poza nimi na liście zgłoszeń widnieje jeszcze kilkunastu innych zawodników w autach klasy A8. Realnie rzecz biorąc, w rajdowym debiucie sukcesem Miki będzie dojechanie przed samochodami grupy N, wśród których stawkę kierowców otwierają Juha Salo i Jukka Ketomaki. Choć z drugiej strony może dojdzie do niespodzianki?

Podczas dwóch dni trwania Arctic Lapland Rally załogi pokonają 730 kilometrów trasy, na której rozegranych zostanie piętnaście odcinków specjalnych o łącznej długości 253 kilometrów.