Waldviertel po OS3: Sperrer przed Stohlem.
Pierwsza pętla Rajdu Waldviertel – ostatniej tegorocznej eliminacji mistrzostw Europy o współczynniku 10, zgodnie z oczekiwaniami padła łupem Raphaela Serrera i Pera Carlssona, jadących Peugeotem 206 WRC.
Austriacko-szwedzka załoga była najszybsza na wszystkich trzech odcinkach specjalnych i zdołała już sobie zapewnić czternastosekundową przewagę nad drugimi w klasyfikacji Manfredem Stohlem i Ilką Petrasko, jadącymi Fordem Focusem WRC. Tymczasem nasza załoga: Sebastian Frycz i Maciej Wodniak, która po raz pierwszy w karierze jedzie samochodem WRC, zaczęła bardzo spokojnie. Polacy, którzy dopiero uczą się jazdy Toyotą Corollą WRC odnotowali na pierwszej pętli odpowiednio 15, 12 i 11 czasy, w klasyfikacji zaś zajmują po niej czternaste miejsce. Oczko niżej plasuje się tymczasem nasza druga załoga – Michał Sołowow i Emil Horniacek, jadący Mitsubishi Lancerem Evo 7. Michał i Emil zajmują siódme miejsce w klasyfikacji grupy N.
Sebastian Frycz: Jechaliśmy bardzo spokojnie. Tak jak założyliśmy przed rajdem – tą pierwszą pętle poświęciliśmy całkowicie nauce i widzę już, że to było słuszne posunięcie. Z każdym przejechanym kilometrem czuję się w nowym samochodzie pewniej i z pewnością już podczas kolejnej pętli pojedziemy szybciej. Nie znaczy to oczywiście, że zamierzam nagle przystąpić do jakiegoś frontalnego ataku. Spokojnymi, małymi krokami – byle do przodu! (...) Na trzecim odcinku mięliśmy małą przygodę. Nie dohamowałem auta przed jednym z zakrętów co skończyło się zawracaniem i oczywiście stratą czasową.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.