Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Walia po OS16: Loeb zmniejszył dystans!

Pierwszy z trzech zaplanowanych na niedzielę odcinków specjalnych Rajdu Wielkiej Brytanii okazał się bardzo wymagającą próbą dla załóg i ich samochodów.

Na trzydziestu kilometrach klasycznego oesu Rhonda zawodnicy musieli zmierzyć się nie tylko ze sobą, ale przede wszystkim ze zdradliwą, bardzo śliską nawierzchnią. Po komplecie zwycięstw odniesionym w sobotę przez lidera rajdu – Pettera Solberga, ostatni dzień imprezy rozpoczął się od wygranej jego najgroźniejszego rywala – Sebastiena Loeba. Kierowca Citroena pokonał zawodnika Subaru o ponad pięć sekund i zniwelował przewagę tego ostatniego do 36 sekund. Norweg przyznał na mecie oesu, że zdecydował się na bardzo „bezpieczne” opony i nie podejmuje nawet najmniejszego ryzyka. Taktyka ta wydaje się ze wszech miar słuszna, bowiem popularnego Solbiego os tytułu mistrzowskiego dzielą już tylko dwa odcinki specjalne – ponowny przejazd Rheoli oraz również 30-kilometrowy Margam.

Nieco w cieniu rywalizacji o mistrzostwo świata, którą toczą Solberg z Loebem, o trzecie miejsce w rajdzie zaciekle ścigają się dwaj zawodnicy, których nie zobaczymy w przyszłym roku na oesach najważniejszego cyklu. Tommi Makinen okazał się o 2.3 sekundy szybszy od Colina McRae i kierowca Subaru zwiększył przewagę nad rywalem w Subaru do 8.5 sekundy. Wszystko wskazuje na to, że sprawa najniższego stopnia podium w Wielkiej Brytanii ważyć się będzie do ostatniego kilometra!

Niedzielny poranek nie był udany dla kilku kierowców. Zajmujący po dwóch etapach piąte miejsce Harri Rovanpera zmuszonmy był wycofać się z powodu awarii przeniesienia napędu w swoim Peugeocie 206 WRC. Odpadnięcie Fina oznacza w praktyce utratę szans francuskiego koncernu na obronę tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji producentów. Zwłaszcza, że ostatni z reprezentantów ekipy spod znaku lwa – zastępujący chorego Richarda Burnsa – Freddy Loix zaczął dziś bardzo źle. Obrócił samochód i zgasił w nim silnik – stracił ponad 15 sekund. Belg, w wyniku odpadnięcia kolegi z zespołu, awansował co prawda na szóste miejsce, ale trzy punkty przyznawane za tę lokatę to zdecydowanie za mało, żeby Peugeot mógł zagrozić Citroenowi. Ten ostatni ma po Rajdzie Katalonii pięciopunktową przewagę i wszystko wskazuje na to, że na mecie będzie mógł dziś świętować tytuł!

Rajd zakończył się już dla Toniego Gardemeistera. Fin wypadł z trasy i uszkodził swoją Skodę Fabię WRC na tyle, że nie pozwalał ona na kontynuowanie zawodów. Jego szefowie nie będą z tego powodu zadowoleni. Toni, po wczorajszych problemach technicznych, zajmował co prawda odległe miejsce w klasyfikacji indywidualnej, ale jechał na ósmej pozycji wśród zawodników nominowanych do zdobywania punktów dla zespołów – zapewniając Skodzie jeden cenny punkt. Jego odpadnięcie oznacza, że w Walii nie zostanie rozdana pełna pula punktów dla konstruktorów. Na dwa odcinki specjalne przed końcem jedzie już bowiem tylko siedem nominowanych załóg!

Poprzedni artykuł Rajd Walii po II etapie: Solberg dominator!
Następny artykuł Polacy dobrze w Rajdzie Waldviertel.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry