Whitehead: Kłopoty już za nami.
Szef Hyundaia, David Whitehead, jest zdania, że jego ekipa przezwyciężyła już problemy, z którymi borykała się od początku sezonu i może z nadzieją patrzeć na nadchodzące rajdy: Nowej Zelandii, Argentyny, Cypru i Grecji.
Koreańsko-angielska ekipa, z powodu braku głównego sponsora, przez pierwsze trzy eliminacje mistrzostw świata praktycznie walczyła o byt - jej kierowcy nie mogli nawet odbyć jazd testowych przed poszczególnymi startami. Spotkania z kierownictwem koreańskiego koncernu samochodowego przyniosły jednak oczekiwany efekt. Teraz zespół dysponuje stałym budżetem, ruszyły testy, a Hyundai Accent WRC w najnowszej homologacji powinien zadebiutować w Nowej Zelandii. To wszystko sprawia, że Whitehead jest w znacznie lepszym nastroju.
„Problemy są już za nami. Teraz z niecierpliwością czekamy na start w Nowej Zelandii. Przed nami cztery znakomite rajdy szutrowe, podczas których będziemy chcieli powalczyć o jak najwyższe miejsca.” – powiedział Whitehead angielskiemu pismu Autosport.
W ubiegłym sezonie Hyundai pokonał Mitsubishi i Skodę, zajmując w końcowej klasyfikacji producentów czwarte miejsce. Zdaniem szefa zespołu, w tym roku powtórzenie tego sukcesu nie będzie łatwe.
„Skoda radzi sobie znakomicie. Musimy naprawdę ciężko pracować, żeby rywalizować z nimi jak równy z równym. Subaru, Ford, Citroen i Peugeot będą bardzo ciężkie do pobicia. Jestem jednak zdania, że stać nas w tym roku na kończenie rajdów w czołowej szóstce. Być może uda się osiągnąć nawet lepsze wyniki. Nic nie dzieje się jednak błyskawicznie!” – dodał Whitehead.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.