Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wieczór Sołowowa

Michał Sołowow i Maciej Baran, najszybsi na OS 1, prowadzą po pierwszym dniu Rajdu Magurskiego, wyprzedzając o 5 sekund Leszka Kuzaja i Macieja Szczepaniaka.

- Jak udało się to osiągnąć? No po prostu jechaliśmy! - powiedział Michał Sołowow na mecie etapu. - W porównaniu ze Szwecją kolce są dużo krótsze, praktycznie nie ma na nich przyczepności i nasze szwedzkie doświadczenia nie bardzo tu pomagają. Poza śniegiem, cała reszta różni się diametralnie.

Załoga Cersanit Rally Teamu poniosła niewielkie straty na drugim odcinku. - Na chwilkę zatrzymaliśmy się. Nic dramatycznego, po prostu małe zagapienie - tłumaczył Maciej Baran.

- Są gorsze i lepsze dni w życiu. Tak samo jest w sporcie. Ten dzień nie należał do moich udanych - mówił Leszek Kuzaj. - Popełniłem trzy duże błędy na pierwszym odcinku. Raz cofałem, dwa razy byłem lekko za drogą, więc straciłem tam masę czasu. Na drugim oesie jeszcze raz odwiedziłem zaspę, no i dopiero trzeci oes udało się wygrać, zniwelować stratę. No cóż, jutro mamy jeszcze cały dzień. Postaram się atakować!

W trójce mieści się Sebastian Frycz, który po dwóch latach przerwy wsiadł do samochodu klasy N4. - Jechałem bardzo spokojnie, starałem się popełnić jak najmniej błędów, choć tak do końca nie udało mi się ich ustrzec. Na pierwszym odcinku cofałem, straciłem tam około 10 sekund. Ale poza tym jedzie mi się bardzo dobrze, czysto - i pewnie dlatego uzyskujemy dobre czasy.

Drugi oes wygrał Tomasz Czopik. - Bardzo fajna zabawa, mieliśmy tylko przygodę, bo zrobiło się zwarcie w instalacji i jechaliśmy bez świateł, dlatego spadliśmy na czwarte miejsce. Ale jutro chcemy to odrobić. Może się wszystko naprawi i będzie dobrze!

Michał Bębenek zamyka piątkę. - Tuż po starcie do pierwszego odcinka nie spodziewałem się, że jest tak piekielnie ślisko. Miałem wrażenie, że to coś z zawieszeniem, że może źle dobrałem opony. Trochę mnie to ostudziło i kolejne odcinki pojechaliśmy asekuracyjnie. Na trzecim już powoli łapaliśmy rytm.

W szóstce mieści się rewelacja dnia, Łukasz Witas w Carismie przejętej od Piotra Maciejewskiego. Dziesiątkę zamyka najszybsza ośka, Ignis Michała Kościuszki. - Udaje nam się wygrywać z niektórymi samochodami czteronapędowymi, ale rywalizacja z nimi jest tutaj mocno niesprawiedliwa, ponieważ nie możemy rozpędzić się ze startu i na wszystkich podjazdach. Zyskujemy na szybkich partiach w dół, gdzie nasz lekki samochód hamuje trochę lepiej.

Andrzej Mancin wypadł z drogi na OS 1, ale Subaru nie jest uszkodzone i jutro Andi zamierza skorzystać z SupeRally. Mariusz Pelikański opuścił trasę w połowie OS 3. Mariusz Stec miał kłopoty z elektroniką, skutkiem czego wylądował na 31 miejscu.

PO OS 3

1. Michał Sołowow/Maciej Baran - Mitsubishi Lancer Evo VIII MR 29.03,6

2. Leszek Kuzaj/Maciej Szczepaniak - Subaru Impreza WRX STI N12 +5,0

3. Sebastian Frycz/Maciej Wodniak - Mitsubishi Lancer Evo VIII +17,9

4. Tomasz Czopik/Łukasz Wroński - Mitsubishi Lancer Evo VIII +28,2

5. Michał Bębenek/Grzegorz Bębenek - Mitsubishi Lancer Evo VIII +34,7

6. Łukasz Witas/Michał Kuśnierz - Mitsubishi Carisma GT +40,7

7. Tomasz Kuchar/Jakub Gerber - Subaru Impreza WRX STI N11 +41,4

8. Stefan Karnabal/Bartłomiej Boba - Mitsubishi Lancer Evo VIII MR +1.09,2

9. Maciej Lubiak/Maciej Wisławski - Mitsubishi Lancer Evo VIII MR +1.35,4

10. Michał Kościuszko/Jarosław Baran - Suzuki Ignis S1600 +1.40,9

Poprzedni artykuł Brakuje tylko Grzyba
Następny artykuł W ogródku Henninga

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry