Wiegand nie spodziewał się zwycięstwa

Dokonał tego za kierownicą Skody Fabii S2000.- Brakuje mi słów, aby to opisać. Nie liczyłem na tak dobry wynik - przyznał Sepp Wiegand. - To był najtrudniejszy rajd w moim życiu. Nigdy nie spotkałem się z tak trudnymi warunkami i odcinkami, jestem dumny z całego zespołu, który wykonał bardzo dobrą robotę.- Na pierwszym oesie, kiedy pierwszy raz wsiedliśmy razem do samochodu rajdowego usłyszałem inny głos - odniósł się do współpracy z nowym pilotem. - Drugi odcinek poszedł już bardzo dobrze i nie mieliśmy żadnych problemów.Kolejny start w programie Niemca to Rajd Szwecji.- Nigdy nie startowałem w Szwecji i już nie mogę się doczekać. Spodziewam się, że to będzie naprawdę szybki rajd, zupełnie inny niż ten. Cieszę się, że mogę jeździć samochodem klasy S2000.Natomiast Sebastien Chardonnet podczas Rajdu Monte-Carlo zapisał się w kartach historii jako pierwszy zwycięzca WRC 3.- Mieliśmy niezłe wyczucie. W ciągu tych czterech dni spotkaliśmy się z wieloma trudnymi miejscami. Dobrze zdobyć punkty w WRC 3. Jestem bardzo szczęśliwy - odniósł się Francuz do minionego weekendu. - Na początku było ciężko, ale cieszyliśmy się na mecie.- Ostatnia noc była dla nas ciężka - mówił o rywalizacji na Col de Turini. - Cieszę się, że już jestem tutaj i to była dla nas dobra sytuacja. Po pierwszym odcinku zrozumieliśmy, że warunki są bardzo trudne. Po kilku kilometrach widzieliśmy Latvalę. Po tym, jak dwa ostatnie odcinki zostały odwołane, było szkoda kibiców, ale dla nas to nie było złe. Jest meta.

fot. XPB Images

fot. Marcin Kaliszka