Wielka Brytania w TV4.

Przed ostatnią, czternastą, tegoroczną rundą światowego championatu aż czterech kierowców ma jeszcze szansę na mistrzowską koronę. Nie rozstrzygnięta jest również rywalizacja w prestiżowej klasyfikacji producentów i to wszystko zapowiada dramatyczną walkę o dziesiąte części sekundy na bardzo zazwyczaj śliskich szutrach w walijskich lasach.

Zwycięstwo w Rajdzie Wielkiej Brytanii najbardziej interesuje Colina McRae (42 pkt.), Tommi Makinena (41 pkt.) i Richarda Burnsa (40 pkt.), bowiem najwyższy stopień podium na mecie w Cardiff gwarantuje każdemu z nich mistrzowski tytuł. Nie bez szans w walce o końcowy sukces jest także Carlos Sainz (33 pkt.), ale on poza zwycięstwem musi jeszcze liczyć na niepowodzenie najgroźniejszych rywali.

Dla Tommiego Makinena żegnającego się po siedmiu latach z Mitsubishi (w przyszłym roku przechodzi do Subaru) będzie to jednocześnie walka o dwa rekordy: piąty tytuł mistrza świata i 24 zwycięstwo w mistrzowskim rajdzie. Ale Finowi nie udało się jeszcze nigdy wygrać angielskiego klasyka i tym razem też nie jest faworytem.

Jako kandydatów do zwycięstwa jednym tchem wymienia się natomiast Colina McRae (Ford) i Richard Burnsa (Subaru). Obaj wygrali już po trzy razy w tym rajdzie. Ten pierwszy dokonał tego jednak po raz ostatni przed czterema laty, a ostatnie trzy edycje to już seria triumfów rudowłosego Anglika. Burns właśnie na walijskich szutrach uczył się rajdowego rzemiosła i znakomicie jeździ również podczas mgły, której nie brakuje tutaj w listopadowe poranki.

Spokojnie tej batalii nie będą się z pewnością przyglądali Marcus Gronholm oraz Harri Rovanpera z Peugeota, którzy muszą powstrzymać przede wszystkim McRae i Sainza (obaj Ford), aby zapewnić mistrzowski tytuł swojemu zespołowi.

Jak przebiegała i jak się zakończyła walka na trasie pokażemy oraz opowiemy w naszej godzinnej relacji z 57 edycji Rajdu Wielkiej Brytanii.

Relacja z Rajdu Wielkiej Brytanii na antenie TV 4 w niedzielę, 2 grudnia o godzinie 12:30. Powtórzenie w piątek, 7 grudnia o godzinie 6:30 i 13:15.

Ponadto w kolejnym godzinnym programie, na zakończenie tegorocznych spotkań z najlepszymi kierowcami świata, przypomnimy jak przebiegała walka podczas wszystkich czternastu eliminacji. Pragniemy przypomnieć, że tylko w TV4 relacje z mistrzostw świata opatrzone są komentarzem w języku polskim.

(Adam Stefanik)