Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wielki finisz Bryana i Xaviera

Podobnie jak w 2007 roku, Bryan Bouffier i Xavier Panseri wygrali Rajd Rzeszowski.

Na ostatnim odcinku specjalnym mistrzowie Polski wyprzedzili Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana o 5,9 sekundy, odbierając załodze SPRT zwycięstwo w Dniu 2. Kajetanowicz objął prowadzenie w RSMP - z jednym punktem przewagi nad Michałem Sołowowem, trzecim w rajdzie po problemach z przerywającym silnikiem.

- To był fantastyczny weekend, wielka walka z Kajtem - mówił Bryan Bouffier. - Aż do końca rajdu było bardzo ciasno. Na ostatnim odcinku naprawdę pojechałem tak szybko, jak tylko potrafię. Na mecie oesu czekałem na czas Kajta. Byłem pewny, że nie zdołam go dogonić - ale jednak się udało.

- Naprawdę nie było łatwo - przyznał Xavier Panseri. - Myślę, że to był pierwszy rajd, w którym musieliśmy aż do końca tak mocno cisnąć. Nie pamiętam tak małej różnicy przed ostatnim oesem - i po rajdzie. To tylko 15 sekund. Jesteśmy zadowoleni, jednak lepiej, kiedy prowadzimy, a nie gonimy. Udało się, wynik jest świetny i jesteśmy naprawdę szczęśliwi. W mistrzostwach wszystko jest jeszcze możliwe. Nie będzie łatwo, ale zdobyliśmy kolejne 45 punktów - i zobaczymy. Zamierzamy nadal cisnąć w każdym rajdzie, każdy rajd chcemy wygrać.

- To był niesamowity weekend i długo będę go wspominał - stwierdził Kajetan Kajetanowicz. - Cieszę się, że jesteśmy na mecie i tak szczerze mówiąc cieszę się, że to już się skończyło. Jechaliśmy bardzo szybko i na granicy ryzyka, czasami ją nieco przekraczając. Chciałbym w przyszłości nauczyć się tak szybko jeździć, tylko że troszkę bezpieczniej.

- To bardzo fajny rajd. Koledzy jechali bardzo szybko - powiedział Michał Sołowow. - Trzecie miejsce też jest dobre - to jest miejsce na pudle. Szkoda mi dobrej jazdy, bo wydaje mi się, że jechaliśmy naprawdę dobrze i mogliśmy trochę bardziej powalczyć o lepsze miejsce. No niestety, technika nas zawiodła.

Bouffier/Panseri | Fot. Marcin Kaliszka

W sobotniej rundzie mistrzostw Słowacji, Kajetan Kajetanowicz wyprzedził Jaroslava Melicharka i Łukasza Habaja. Wojciech Chuchała wygrał rywalizację w RPP. Podium uzupełnili Paweł Hankiewicz i Marian Brożyniak.

PUNKTACJA MISTRZOSTW SŁOWACJI
1. Beres 177, 2. Melicharek 168, 3. Grzyb 145, 4. Drotar 76, 5. Hadik 72, 6. Butor 66, 7. Szijj 63, 8. Bessenyey 62, 9. Kajetanowicz 60, 10. Trneny 59, 11. Kornicki 55, 12. Palinkas 43, 13. Habaj 42.

Fot. Marcin Kaliszka

[rsmp]517,vycpk3fw424fft.jpg[/rsmp]

Poprzedni artykuł Fantastyczna pętla Kajetana
Następny artykuł Wyspa Freddy'ego

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry