Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

WRC 2004 bez Colina!

W przyszłorocznych Rajdowych Mistrzostwach Świata zabraknie jednego z największych jego aktorów – Colina McRae.

Szkot, z którym Citroen nie przedłużył kontraktu na przyszły rok (nowe przepisy zmusiły francuskiego producenta do wyboru pomiędzy nim a Sainzem) ogłosił, że nie będzie się ścigał w przyszłym sezonie. Jak mówi sam zainteresowany na tą smutną dla rajdów decyzję złożyło się wiele faktów.

Colin McRae: „Jest wiele powodów, dla których nie będzie mnie w przyszłorocznych mistrzostwach, a jednym z głównych jest nowy przepis mówiący, że zespół może mieć tylko dwa zgłoszone samochody. Nie pomogło również to, że decyzja o zmianie przepisów nie nastąpiła wystarczająco wcześnie, żeby mieć jakieś szanse na znalezienie samochodu na następny sezon. Z tego powodu jedyną opcją było zdobycie pieniędzy na zapłacenie za miejsce w jakimś teamie, ale biorąc pod uwagę ilość czasu, jaka na to została, było to wręcz niemożliwe.”

„W czasie, gdy Citroen podejmował decyzję Carlos był w lepszej sytuacji w mistrzostwach niż ja i ciągle tak jest. Wybór miał również spory związek z hiszpańskim rynkiem, a więc oba te czynniki miały wpływ. Gdyby przepisy się nie zmieniły, to Citroen, tak jak zawsze było mówione, zatrzymałby nas obu. Teraz jest to nie możliwe.”

„Wszystko to oraz fakt, że ten sezon nie był moim najlepszym oznacza, że nie bardzo mnie już to bawi. Zawsze podkreślałem, że jeśli rajdy mnie nie będą bawić, to poważnie rozważę wycofanie się z nich. Nie było dobrych wyników, a te dwie rzeczy zawsze idą w parze; jeśli czerpiesz z tego radość, to jesteś konkurencyjny. Ja nie jestem na tyle konkurencyjny, na ile bym chciał i to jest też przyczyną wycofania się.”

„Nie jestem rozczarowany, a raczej pozytywnie patrzę w przyszłość. Naprawdę z chęcią spróbuję innych form sportów motorowych; to jest coś, co zawsze chciałem zrobić. Wszyscy wiedzą, że są rozmowy na temat startu w Rajdzie Dakar; to też jest impreza, o występie w której zawsze myślałem. Jest duża szansa na sfinalizowanie tego pomysłu, ale jest też dużo innych, które zabrałyby mnie w inne formy sportów motorowych.”

„2004 rok zapowiada się na bardzo ciekawy i mam nadzieję, że już całkiem niedługo będę mógł oficjalnie ogłosić niektóre sprawy,” zakończył McRae, który w następny weekend wystartuje w Rajdzie Wielkiej Brytanii – swoim ostatnim przynajmniej na jakiś czas.

Colin McRae zdobył tytuł Rajdowego Mistrza Świata w 1995 roku za kierownicą Subaru Imprezy 555. Na koncie ma 142 występy w WRC oraz 25 zwycięstw. Nikt nie wygrywał więcej razy niż on, jedynie Carlos Sainz ma taką samą liczbę triumfów. Przyszły rok będzie zatem trochę smutny, gdyż na rajdowych trasach bez jeżdżącego w niepowtarzalny sposób „McCrasha”, nie będzie już tak samo...

(LEH)

Poprzedni artykuł Felieton: Stagnacja, czy będzie gorzej?
Następny artykuł Polacy wystartują w Austrii.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry