WRC bez turbo
Przewodniczący Komisji WRC, Morrie Chandler powiedział magazynowi Motorsport News, że na ostatnim posiedzeniu w Paryżu komisja zmieniła regulamin techniczny przyszłych samochodów WRC.
Zmiany musi zatwierdzić Światowa Rada Sportów Motorowych FIA, która zbierze się 17 marca.
W 2010 roku wyjadą na oesy nowe samochody WRC bazujące na kategorii S2000. Od 2011 będą to standardowe pojazdy w mistrzostwach świata. Zrezygnowano z "kitu" z turbosprężarką z powodu sytuacji ekonomicznej na świecie. Dopuszczone będą drobne zmiany w karoserii, aby odróżnić WRC od obecnych S2000. Obroty silnika zostaną ograniczone do 8500 na min. W "zwykłych" S2000 silnik może kręcić się do 8000 obr./min.
Nowa generacja samochodów WRC z silnikiem 1.6 turbo, zostanie wprowadzona przypuszczalnie od 2013 roku - lub od drugiej połowy 2012, jeżeli mistrzostwa świata przejdą na system jesień-wiosna.
- Obecnie musimy zrozumieć trzy rzeczy - powiedział Morrie Chandler. - Gospodarka jest słaba, samochodowe firmy muszą produkować to, co będą sprzedawać na rynku, a samochody WRC mogą zostać użyte tylko w mistrzostwach świata. A zatem zestaw podnoszący osiągi zostanie zredukowany jedynie do kosmetycznych zmian. Wrócimy do turbo, kiedy silniki 1600 nabiorą kształtu w najbliższych kilku latach. Istniały obawy, że cofniemy się w osiągach, tak jednak nie będzie, ponieważ technicy zastanawiają się obecnie, jak zróżnicować osiągi WRC i S2000. Musimy również pamiętać, że silniki 1600 turbo będą masowo produkowane dla rynku i producenci chcą widzieć takie silniki w motorsporcie.
Chandler potwierdził, iż kalendarz na 2010 może zostać przedstawiony Radzie Światowej do akceptacji na marcowym posiedzeniu. Nadal znajdą się w nim rajdy z systemu rotacyjnego, jednak kalendarz zostanie przesunięty w kierunku zimowych miesięcy.
(RallyBuzz)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.