WRC z węglowym monokokiem

W kabinie World Rally Cars przewidziano monokok z włókna węglowego, chroniący załogę w razie wypadku.Techniczny szef VW Motorsport, François-Xavier Demaison wyjaśnia, że takie zabezpieczenie to konieczność. - Wprowadzono piankę w drzwiach absorbującą uderzenie, a teraz mamy nowe standardy dotyczące foteli, ale to są małe kroki - stwierdził FX. -  Powinniśmy poświęcić więcej energii temu problemowi. Widzimy, jak bezpieczeństwo idzie naprzód w innych formach motorsportu. Rajdy nie są na tym samym poziomie, choć zawodnicy bardziej ryzykują. Kiedy następuje uderzenie, musimy zaabsorbować energię i gdybyśmy mieli monokok w środku samochodu, wówczas to on by się przesunął - a nie kierowca.Używanie mniejszych samochodów jako bazy dla WRC utrudnia wprowadzenie monokoku, dlatego w 2017 należy oczekiwać powrotu większych konstrukcji. Rallye Magazin sugeruje, że fotel pilota może zostać umieszczony za fotelem kierowcy, co jeszcze bardziej poprawiłoby bezpieczeństwo przy bocznych uderzeniach.- W tej chwili badamy ten temat - powiedziała Michele Mouton, menedżerka WRC w FIA. - Oczywiście, bezpieczeństwo jest dla nas najważniejszą rzeczą.Obok monokoku, poprawę bezpieczeństwa ma również zapewnić zmieniony sposób mocowania pasów. - W innych kategoriach motorsportu pasy są zamocowane do fotela - i tego potrzebujemy - oświadczył Jarmo Lehtinen, pilot Mikko Hirvonena. - Problem polega na tym, że przy dużym uderzeniu, gwałtownym zatrzymaniu samochodu, gdy fotel urywa się i przesuwa, wówczas kierowca i pilot pozostają w miejscu, utrzymywani przez pasy, które się nie przesuwają. Widzieliśmy już, że powodowało to poważne urazy. Konieczne jest wprowadzenie zmian.