Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Miałem nadzieję na walkę o obronę tytułu mistrza klasy T4 oraz na świetną zabawę, jaką jest jazda po szutrze. Niestety, wyprawa do Niemiec okazała się kompletną klapą. Auto było świetnie przygotowane i nic nie zapowiadało dramatu, jaki rozegrał się na oficjalnym starcie w centrum Boxbergu. Po wyjeździe z serwisu i dotarciu w miejsce rozpoczęcia imprezy, została nam jeszcze chwilka. Zgasiłem auto. Michał poszedł zsynchronizować zegarek a ja sprawdziłem ciśnienie w kołach. Kiedy nadszedł nasz czas wjazdu na rampę, rozegrał się dramat, który można streścić krótkim stwierdzeniem: nie udało się już odpalić rajdówki. Wielka szkoda. Czekałem na ten rajd cały rok, ponieważ była to jedyna szutrowa impreza w naszym kalendarzu, a co za tym idzie, wiele frajdy i zabawy. Cóż, takie są rajdy. Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w przygotowaniu auta, a także w wyprawie za zachodnią granicę oraz wszystkim tym, od których dostałem ogromne wsparcie po tym niepowodzeniu. Start był możliwy dzięki AIR-TECH-BUD, BGI ZREMB, Meble MONIKA z Leśnej, AQUER, Kolor Plus Studio. Patronat medialny: Bochnianin.pl, RajdowyPuchar.pl oraz Gazeta Krakowska.

MACIEJ RZEŹNIK: - To był świetny start i bardzo się cieszę, że zdecydowaliśmy się na ten występ. Wiele kilometrów pokonanych na szutrowej nawierzchni dało nam sporo nauki i satysfakcji. Jechaliśmy widowiskowo i co bardzo ważne - także bardzo szybko. Uważam, że czwarte miejsce jest świetnym wynikiem. Zwłaszcza, że startowaliśmy ciągle nowym dla nas samochodem - Mitsubishi Lancerem Evo X, a przed nami znalazł się jedynie samochód klasy WRC i dwie Skody Super 2000. Udało nam się także zostawić w tyle mocniejsze od naszego samochody. Chciałbym bardzo podziękować kibicom za gorący doping. Przyznam, że byłem zaskoczony tym, jak wielu fanów z Polski przybyło na ten rajd. To bardzo budujące i jeżeli będzie to tylko możliwe, postaramy się wystartować tutaj także za rok.

PRZEMYSŁAW MAZUR: - Bardzo polubiłem tę imprezę. Atmosfera panująca na tym rajdzie jest świetna, a nasze dosyć treningowe podejście do tego startu, było także dobre. Start Mitsubishi Lancerem Evo X uważamy za udany. Samochód sprawował się wyśmienicie, a my mogliśmy skupić się na coraz to szybszym pokonywaniu kolejnych prób. W piątek mieliśmy spore problemy z kurzem podnoszonym z drogi przez jadące przed nami załogi i w niektórych miejscach jechało się bardzo trudno. Trochę obawialiśmy się tego, że podobnie może być także w sobotę, ale na szczęście nie mieliśmy większych problemów. Chciałbym bardzo podziękować organizatorom za zaproszenie na ten rajd i za ogromna pomoc okazaną Maćkowi i mnie w ułatwieniu tego startu. To bardzo ważne i cieszę się, że wystartowałem w Rajdzie Lausitz po raz kolejny, a osiągnięty wynik daje nam sporo satysfakcji. Dziękuję także kibicom za liczne przybycie na tę imprezę. Teraz skupiamy się już na przygotowaniach do kolejnego występu w rundzie mistrzostw Europy. Tradycyjnie prosimy o trzymanie za nas kciuków. Do zobaczenia!

Poprzedni artykuł Bezpieczne Rajdy kończą sezon
Następny artykuł McRae liderem APRC

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry