Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi po Praskim Rallysprincie

SEBASTIAN FRYCZ: - Osiągnęliśmy metę w Pradze na dobrej, siódmej pozycji.

Jazda tutaj dała mi dużo satysfakcji, bo od kiedy pamiętam, znakomicie czuję się na odcinkach miejskich. Rozpoczęliśmy dobrze, a czasy na dwóch pierwszych odcinkach dały nam 4. miejsce, pomiędzy samochodami WRC i R5. Niestety, na OS 3 dobra passa się skończyła. Na krótkiej trasie, podzielonej na okrążenia, zrobiło się ciasno i aż trzy razy dogoniliśmy rywali. Ostatecznie, gdy po uderzeniu w szykanę jedna z rajdówek zablokowała drogę, wywieszono czerwoną flagę i musieliśmy się zatrzymać. Nadano nam czas przejazdu najlepszego w klasie, ale kosztowało nas to stratę aż 23 sekund i spadek o cztery miejsca.  Do mety zostały wtedy tylko dwa krótkie odcinki, ale postanowiliśmy walczyć do końca. Po drodze dostaliśmy jeszcze „bonus” w postaci opadów śniegu z deszczem, ale mimo wszystko poprawiliśmy swój wynik. Jestem bardzo zadowolony z tego weekendu, za który dziękuje Marcinowi Szei, całemu zespołowi, który świetnie przygotował samochód i wszystkim sponsorom: SATJAM, ROTO i DWÓR ŚWIĘTOSZÓWKA.MARCIN SZEJA: - 21. Praski Rallysprint zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Impreza, chociaż krótka, była prawdziwym rajdowym świętem. Mocna stawka, tłumy kibiców i bardzo zacięta walka. Organizator przed każdym odcinkiem przewidział strefę grzania opon, co prawie każda załoga kończyła kręceniem ”bączków”, więc atrakcji przez cały dzień dla widzów nie brakowało.Druga kwestia to niesamowita jazda Sebastiana, który utrzymywał bardzo dobre tempo. Myślę, że wynik był dla wielu zaskoczeniem. Szkoda, że straciliśmy naszą czwartą pozycję, i to nie z naszej winy, ale siódma lokata, gdy na liście było tyle mocnych rywali, jest i tak dużym sukcesem. Ten weekend będzie bardzo dobrym wspomnieniem. Dziękuję całemu zespołowi, który po raz kolejny doskonale się spisał i kibicom (wśród których była też liczna grupa Polaków), za gorący doping.

Poprzedni artykuł Rewanż Cairolego
Następny artykuł Zaskakujący skład M-Sportu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry