Zapoznanie z trasą Rajdu Koszyc przebiegało w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Nieustannie padający deszcz nie ułatwiał nikomu zadania, a to dopiero przedsmak tego, co będzie się działo na odcinkach specjalnych łączonej rundy mistrzostw Polski i mistrzostw Słowacji. Próby, na których będziemy rywalizować, są bardzo trudne i zróżnicowane. Nie brakuje niezwykle śliskich fragmentów i łączników, które w czasie bardzo szybkiej jazdy mogą być kluczowe dla wyników rywalizacji. Nas czekają dwa dni dużej nauki w naprawdę trudnych warunkach. Ciekawi jesteśmy swojego tempa i odniesienia go do polskiej i słowackiej czołówki. Chcemy znaleźć się na mecie tej imprezy i myślę, że kluczem do sukcesu będzie eliminowanie nawet najmniejszych błędów, które na śliskich, zdradliwych asfaltach Rajdu Koszyc mogą kosztować naprawdę dużo. Prosimy o doping wszystkich kibiców, którzy przyjechali na Słowację, a także tych śledzących rywalizację przed internetem. Możemy obiecać, że z Przemkiem damy z siebie wszystko i postaramy się o jak najlepszy wynik. Do zobaczenia na mecie! Fot. Robert Magiera.
KAJETAN KAJETANOWICZ: - Wszystko wskazuje na to, że podczas Rajdu Koszyc, po raz pierwszy od zeszłorocznego Dolnośląskiego, pojedziemy w deszczowych warunkach. W trakcie zapoznania z trasą padało i było bardzo mokro. Miejsca, które wyglądają na przyczepne, wcale takimi nie są. W Polsce nie mamy aż tak śliskich tras. Jest też wiele partii, szczególnie podczas drugiego dnia, gdzie z pewnością będzie wiele błota naniesionego na trasę, gdyż w wielu miejscach można ciąć zakręty. Nawierzchnia jest tutaj mocno zróżnicowana - od gładkich asfaltów po bardzo nierówne fragmenty. Nie będzie także łatwo odpowiednio dobrać opony, ponieważ nawet jeśli pogoda się ustabilizuje, to trzeba trafić z ich docięciem. Świetnie, że możemy sprawdzić się w takich warunkach. Partnerami SPRT w sezonie 2010 są: LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic oraz LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, Subaru Import Polska, STP, Klonex, Keratronik oraz SJS.
MICHAŁ KOŚCIUSZKO: - Rajd Koszyc to doskonałe przygotowanie przed Rajdem Francji. Po zapoznaniu z trasą mogę powiedzieć, że odcinki są bardzo wymagające, jest duża różnorodność nawierzchni asfaltowej, a co za tym idzie, duża zmienność przyczepności. Spodziewam się, że na tych trasach najszybsi będą kierowcy lokalni, ale też nie należy zapominać o polskiej czołówce RSMP. Na pewno o punkty powalczą Kajetan Kajetanowicz, Michał Sołowiow, a także Bryan Bouffier, który praktycznie nie rozstaje się ze swoją rajdówką w ostatnich kilku tygodniach. Dla nas start w Rajdzie Koszyc będzie dobrym treningiem przed kolejną rundą Mistrzostw Świata.
SZYMON KORNICKI: - To zupełnie nowe dla mnie trasy - trudne oesy, które bardzo nam się podobają. Szerokie i wąskie asfalty, często nierówne. Od nawrotów po szybkie partie na odwagę ze szczytami, niewidocznymi zakrętami, na których dużą rolę odgrywać będą precyzyjne notatki. Warunki takie, jakich się można spodziewać o tej porze roku. Wilgoć, błoto, mokre liście. Bardzo dużo śliskich miejsc. Wszystko, czego można wymagać od dobrego, trudnego rajdu. Zapowiada się więc bardzo ciekawy weekend. W Mistrzostwach Słowacji wciąż jesteśmy na prowadzeniu zarówno w „ośce”, jak i klasie A6. Bardzo chcielibyśmy na tym rajdzie to przypieczętować. Stawka jest mocna - szybcy polscy kierowcy i słowaccy rywale znający specyfikę tej trasy. Rajd będzie więc dużym wyzwaniem. W tej chwili jednak o tym nie myślę. Chciałbym przejechać czysto cały rajd, ustrzec się błędów, a przede wszystkim dojechać bez awarii na metę. Wtedy wynik sam przyjdzie. Samochód jest dobrze przygotowany, jest sporo nowych części. Mam nadzieję, że trafiliśmy na dobre podzespoły i auto nas nie zawiedzie. Załogę Szymon Kornicki i Piotr Zegarmistrz wspiera sieć sklepów Tesco oraz firma Korab 2.
JAN CHMIELEWSKI: - Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski są już na finiszu. Po raz drugi w tym sezonie będziemy ścigać się na zagranicznych odcinkach specjalnych. Tym razem będą to trasy słowackiego Rajdu Koszyce. Podobnie jak lipcowa Bohemia, ten rajd będzie dla nas kolejnym cennym doświadczeniem, bo czekają tam zupełnie dla mnie nieznane oesy oraz ostra rywalizacja z konkurentami. Lista startowa liczy 67 załóg z Czech, Francji, Polski, Słowacji, Ukrainy i Węgier. Trudno prorokować, jak potoczy się ta walka, ale chcemy pokazać naszą skuteczną jazdę. Liczę, że na trasie zawodów będą widoczne polskie flagi, bo świadomość wsparcia ze strony krajowych kibiców na obcym terenie naprawdę dodaje skrzydeł!
ROBERT HUNDLA: - Drugi raz w tym roku będziemy poza Polską walczyć o punkty do RSMP i CRTP. Rajd Koszyce to jedna z ciekawszych rund słowackiego cyklu. Miałem przyjemność wraz z Grześkiem Grzybem zwyciężyć w klasyfikacji generalnej tego rajdu w 2006 roku. Brudne asfalty i ciasne leśne dukty na pewno przysporzą wiele atrakcji zarówno startującym w rajdzie zawodnikom, jak i kibicom. Mam nadzieję, że moje doświadczenia zebrane podczas startów w Słowacji pomogą nam w uzyskaniu kolejnego, korzystnego wyniku w tym sezonie. Zapraszam wszystkich kibiców na ten ciekawy rajd! Liczymy na gorący, ale bezpieczny doping oraz na sprzyjającą aurę. Do zobaczenia na rajdowych trasach u naszych południowych sąsiadów. Załogę wspierają dystrybutor narzędzi marki NEO, PETROELTECH, a także Automobilklub Rzeszowski. Patronat medialny sprawuje Radio RMF FM i redakcja magazynu „Eurostudent”.
MICHAŁ BĘBENEK: - Przed nami przedostatnia runda RSMP – 36 Rajd Koszyce. Walka o czołowe lokaty w Pucharze Citroëna i grupie R wkracza w decydującą fazę. Trasy wokół Koszyc u naszych południowych sąsiadów dla większości zawodników z krajowego podwórka będą nowe. Dla naszej załogi będzie to ważny rajd – który może rozstrzygnąć o tytułach mistrzowskich. Postaramy się o skuteczną i widowiskową jazdę Citroënem C2 R2 Max. Do Koszyc jedziemy dobrze przygotowani. Rajd pojedziemy szybko i efektywnie. Nie zakładamy żadnych kalkulacji – chcemy pokazać dobre rajdowe tempo, jak na liderów Pucharu Citroëna i grupy R przystało. W sobotę okaże się czy nasza jazda będzie na tyle skuteczna, aby zwyciężyć. Wsparcia podczas startu w 36. Rajdzie Koszyce udzielą nam firmy: BlachStal, Igloo, Kominus, Recaro, Citroën Wanicki, AQQ, Imex, One4all i Recaro4you.
JACEK PŁONKA: - Podczas przerwy między kolejnymi rundami Pucharu praktycznie nie trenowałem, ponieważ nie było na to czasu ani pieniędzy, a ważniejszą rzeczą było dobre przygotowanie samochodu. Pomimo trudności finansowych nadal są ludzie, którzy we mnie wierzą i za to bardzo im dziękuję. Po raz pierwszy pojadę w Rajdzie Koszyc, dlatego będę się starał jechać płynnie i taktycznie, a moim marzeniem jest zajęcie miejsca w pierwszej trójce Pucharu.
JAROSŁAW SZEJA: - Start za południową granicą stał pod znakiem zapytania, ale ostatecznie dzięki pomocy Kajetana Kajetanowicza i jego żony Oli, którzy namówili sponsorów do zaangażowania się w rajd na Słowacji, uda się nam wystartować. Odcinki są ciekawe, chociaż jeden bardziej przypomina off-road, dlatego będzie jeszcze ciekawiej, jeśli podczas rajdu popada deszcz. Podczas miesięcznej przerwy wykonaliśmy kilka testów i poprawiliśmy zawieszenie w naszym samochodzie. Mamy więc nadzieję zdobyć u naszych południowych sąsiadów kilka cennych punktów.
KRZYSZTOF ORSKI: - Udział w czwartej rundzie RZCC stał pod dużym znakiem zapytania. Ze względów finansowych do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy uda mi się wystartować. Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że dzięki wsparciu rodziny i znajomych udało się zgromadzić budżet, który pozwoli rywalizować na nieznanych i zapewne bardzo ciekawych odcinkach Rajdu Koszyc. Zrobimy wszystko, aby po raz czwarty z rzędu zameldować się na mecie. Do zobaczenia na Słowacji.
PAWEŁ SERAFIN: - Na Rajdzie Koszyc mamy dwa ciekawe i techniczne odcinki specjalne, a reszta to długie partie, po których jedzie się jak po autostradzie. Na żadnym innym rajdzie nie widziałem też takiej ilości szykan. Wygląda to tak, jakby organizator nie bardzo miał miejsce na ten rajd, ale musiał go zorganizować i ustawił po 5-6 szykan na jednym odcinku specjalnym.
KAMIL BUTRUK: - Decyzja o naszym starcie w Rajdzie Koszyc zapadła niemal w ostatniej chwili. Zdecydowaliśmy jednak, że wystartujemy w tej imprezie, ponieważ wciąż mamy teoretyczne szanse na wysokie miejsce w klasyfikacji grupy N na koniec sezonu. Naszym priorytetem, podobnie jak na Rajdzie Warszawskim, będzie dojechanie do mety. Postaramy się jechać czysto i rozsądnie, co nie oznacza oczywiście wolnego tempa.
MACIEJ WILK: - Startowałem już w Rajdzie Koszyc w 2003 pilotując Marcina Bełtowskiego. Zajęliśmy wtedy szóste miejsce w klasyfikacji generalnej jadąc Skodą Felicją Kit Car. Pamiętam, że rajd był wtedy bardzo dobrze zorganizowany a trasy niezbyt szybkie, ale techniczne. Mam nadzieję, że teraz także będziemy czuć się dobrze na tej imprezie. Sponsorami zespołu są: Agencja Reklamowa PLUS - wielkoformatowe reklamy na budynkach w całej Polsce oraz Motul Kraków - oleje samochodowe.Fot. Tomasz Filipiak.
BRYAN BOUFFIER: - W tym rajdzie nie możemy sobie pozwolić na błąd i absolutnie musimy odnieść zwycięstwo, jeżeli chcemy znaleźć się na podium w mistrzostwach Polski. Opuściliśmy dwie rundy, a techniczny problem spowodował, że odpadliśmy w Rajdzie Polski. Straciliśmy również ważne punkty z powodu wypadku w Lotos Baltic Cup. Obecnie zajmujemy czwarte miejsce i nadal mamy szanse na podium. Zrobimy wszystko, żeby na nie dotrzeć. Stawka jest mocna - z dziewięcioma samochodami Super 2000 i słowackimi rywalami, którzy są szybcy i znają trasę. My po raz pierwszy startujemy na Słowacji. Nie wiemy nic o profilu trasy, ale każde nowe doświadczenie jest dobre - i niecierpliwie czekamy na start! Fot. Dominik Kalamus.
PIOTR "HERBI" RUDZKI: - Wiele powiedzieć nie mogę, bo rajd jest zupełnie nowy. Frekwencja znacznie zmalała, ale to normalne w końcówce sezonu. Myślę, że na Dolnośląskim wzrośnie co najmniej o 100 %. Niemniej cała czołówka pojedzie na Słowacji, więc na pewno powalczymy. My postaramy się jak najmniej stracić do Rafała, żeby wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim rajdzie, bo na pewno wówczas mogą zadecydować warunki atmosferyczne ze względu na jesienną aurę. Dziękujemy sponsorom - GLOSS, KONSTRUKTOR GROUP, FOGO, OPONY KUROPKA, PAŁAC KROTOSZYCE, dzięki którym nasz start jest możliwy.
RAFAŁ JANCZAK: - Po sześciu tygodniach przerwy mamy spory głód rajdowej jazdy, więc już nie możemy doczekać się piątkowego poranka, bo - z racji braku odcinka testowego - wcześniej pewnie nie zrobimy żadnego szybkiego kilometra Hondą. Nasze auto po długim oczekiwaniu otrzymało zawieszenie Proflex, które - mam nadzieję - dzięki wiedzy zespołu inżynierów TopRacing.net.pl zostanie przyjemnie zestrojone i pozwoli nam jechać do mety jeszcze szybciej i bardziej komfortowo (śmiech) niż na Rzeszowskim. Sezon wkracza w decydującą fazę, różnica między nami a Herbim w rywalizacji o Mistrzostwo Polski w klasie N3 jest minimalna, więc o każdy punkcik będziemy walczyć z całego serca! Mamy nadzieję, że skorzystają na tym przede wszystkim kibice, a więc im, konkurentom i... sobie życzymy emocjonującego rajdowego weekendu na słowackiej ziemi (śmiech). Nasz start tradycyjnie wspierają KRAC.pl i Multiservis.pl, a patronat medialny zapewniają KlasaN3.pl oraz RSMP.info, Magazyn WRC, SportoweFakty.pl, Odcinek Specjalny i Aktywni.pl.
SŁAWOMIR KURDYŚ: - Po pierwsze chciałbym ogłosić, że moja rodzinka jest już w komplecie. Do córeczki Nel, 4 września dołączył Bartuś. To wspaniałe wydarzenie spowodowało, że znowu nie było czasu żeby potrenować, a do tego zawody odbędą się w zupełnie nowych rejonach. Rajd Koszyc będzie więc dużym wyzwaniem. Jeżeli chodzi o auto, to zajął się nim Wiesiek Ingram i jego Ingram Garaż, więc o jego kondycję jestem spokojny. Dość szybko udało się też ustalić przyczynę utraty mocy na Karkonoskim. Serdecznie zapraszam do kibicowania i trzymania kciuków, bo postaram się dać z siebie wszystko. Mój start jest możliwy dzięki: AIR-TECH-BUD, EKF - Europejskie Konsorcjum Finansowe, BGI ZREMB, GETIN LEASING, AQUER, BAR SZAŁAPUT, AUTO-MARCO, FABRYKA WNĘTRZ Agnieszka Chmielewska. Patronat medialny: Radio ESKA, portale: KlasaN3.pl, Bochnianin.pl, InterMAKS.pl.
TOMASZ KUCHAR: - Oczywiście, cieszymy się niezmiernie z nadchodzącego rajdu! Gdyby cały sezon mógł wyglądać w ten sposób, że co dwa tygodnie gdzieś się ścigamy, to byłoby wręcz fantastycznie. Nie wiem nic na temat Rajdu Koszyce, nigdy wcześniej tam nie byłem, ale mam nadzieję, że będę na Słowacji bardziej konkurencyjny niż ostatnio na rzeszowskich asfaltach, bo niestety, tam było znacznie poniżej oczekiwań.
DANIEL DYMURSKI: - Jeszcze nie ochłonęliśmy po jednym rajdzie, a już przyszedł czas na kolejny. Oczywiście, Rajd Koszyc jako nowość w kalendarzu RSMP, jest wielką niewiadomą, ale cieszy na pewno fakt zmierzenia się z tak liczną konkurencją na nowych, nieznanych trasach. Liczę na dobry występ w tym rajdzie zważywszy na fakt, iż rywalizować będziemy na asfalcie.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.