Wypowiedzi przed Rajdem Akropolu
ŁUKASZ PIENIĄŻEK: - Zdecydowaliśmy się na start w Rajdzie Akropolu, ponieważ liczymy na powiększenie naszej przewagi w klasyfikacji ERC 3.
Wiemy jednak, że nie będzie to łatwe zadanie. Moje doświadczenie na luźnej nawierzchni nie jest zbyt duże – mam na koncie zaledwie jeden start na szutrze, zatem istotne w najbliższy weekend będzie przejechanie jak największej liczby kilometrów. Dodatkowo warto podkreślić, że greckie zawody są uznawane za jedne z najtrudniejszych na świecie, nieprzypadkowo ten rajd przez wiele lat gościł w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata. Po zwycięstwie w Circuit of Ireland jesteśmy gotowi podjąć to wyzwanie, a mobilizacja w zespole jest ogromna.PRZEMYSŁAW MAZUR: - Podczas najbliższego weekendu istotna będzie walka o punkty w ERC 3, jednak głównym założeniem jest trening przed nadchodzącymi szutrowymi rundami JWRC i ERC Junior, dlatego też z Grecji chcemy wywieźć jak najwięcej doświadczenia. W Rajdzie Akropolu pojawimy się za kierownicą Opla Adama R2, ponieważ cały czas poznajemy ten samochód, a dodatkowo chcemy przygotować się do czerwcowego Rajdu Azorów czyli kolejnej rundy ERC Junior. Trasa Rajdu Akropolu zapowiada się arcyciekawie - drogi są bardzo kręte i pełne niespodzianek w postaci kamieni, więc czeka nas sporo nauki.Starty Łukasza i Przemka są możliwe dzięki wsparciu partnerów zespołu, firmom: Surmat, El-Q oraz Storkpharm.
DANIEL DYMURSKI: - Cieszę się, że wracam na szutry bo dawno nie ścigałem się na tej nawierzchni. Co więcej, są to legendarne i trudne trasy Rajdu Akropolu. Na rekonesansie czeka nas wytężona praca, by nanieść wszystkie potrzebne informacje. Musimy wziąć pod uwagę również zmieniającą się pogodę. W niektórych miejscach mogą utworzyć się błotniste partie, co utrudni nam zadanie i zdecydowanie podniesie i tak wysoko postawioną poprzeczkę.
JAREK BARAN: - Rajd Akropolu to bez wątpienia mój ulubiony rajd. Nie tylko dlatego, że rok temu triumfowaliśmy w Grecji zdobywając jednocześnie tytuł Mistrzów Europy. Acropolis to esencja rajdów szutrowych. To impreza, w której oczywiście liczy się szybkość, ale ciągle jest wiele miejsca na rozwagę i doświadczenie, a czasem potrzebne jest też szczęście. Powrót rajdu na północ, na klasyczne, znane z WRC odcinki w okolicach miasta Lamia, dla mnie będzie powrotem do bardzo ciepłych rajdowych wspomnień. Z niecierpliwością czekam aby znów zobaczyć trasy, które tak mnie urzekły piętnaście lat temu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.