Wypowiedzi przed Rajdem Estonii
TOMASZ KASPERCZYK: - Przed nami weekend, na który czekaliśmy bardzo długo.
Lubimy wracać na estońskie szutry. Przed nami świetnie zorganizowana impreza z unikalnym klimatem. Podczas ubiegłorocznego występu mieliśmy wrażenie, że na oesach kibicuje cała Estonia. Organizatorzy i rajdowi fani tworzą klimat, który pamięta się długo po wyjeździe. To jedna z nielicznych imprez w kalendarzu ERC, w której miałem okazję się ścigać, jednak w tym roku zmieniono niemal połowę trasy. Dopiero po zapoznaniu będziemy mieli pełny ogląd tego, co czeka nas na oesach. Z poprzedniego występu zapamiętaliśmy szerokie szutrowe, szybkie odcinki z dużą ilością hop i przepiękne krajobrazy. Na liście zgłoszeń jest wielu szybkich kierowców. W ubiegłym roku topowi kierowcy osiągali tu średnie prędkości dochodzące nawet do 140 km/h. Rywalizacja na pewno będzie zacięta. Cieszą też dwa superoesy, które zgromadzą wielu kibiców.
PRZEMYSŁAW MAZUR: - Znam odrobinę Rajd Estonii, ponieważ miałem okazję startować w nim wraz z Maćkiem Rzeźnikiem oraz Dominikiem Butvilasem. Są to świetne zorganizowane zawody, na których zawsze jest sporo kibiców. Tamtejsze trasy uważam za jedne z najładniejszych na świecie, w moim prywatnym rankingu cenię je nawet bardziej niż te w Finlandii. Jadąc tam czujesz się trochę jak w grze komputerowej, jest naprawdę niesamowicie szybko – to kwintesencja szutrowych rajdów. Szczególnie mocni na tych trasach będą lokalni kierowcy czujący się niezwykle pewnie na luźnej nawierzchni. Naprawdę cieszę się, że weźmiemy udział w Rajdzie Estonii.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.