Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Rajdem Niemiec

MICHAŁ KOŚCIUSZKO: - Rajd Niemiec to jedna z najtrudniejszych rund asfaltowych w Mistrzostwach Świata.

Jak co roku, odcinki są bardzo zróżnicowane. Pierwszego dnia będziemy się ścigać na oesach położonych w malowniczych winnicach. Odcinki te są bardzo szybkie, kręte i wymagające technicznie. Drugiego dnia przenosimy się na poligon, gdzie czeka na nas najdłuższy w tym rajdzie, ponad 46-kilometrowy odcinek, który będziemy pokonywać dwukrotnie po betonowych płytach. Będzie to spory sprawdzian dla samochodu, opon oraz dla samych kierowców. Odcinki trzeciego dnia to asfalty w charakterystyce przypominające odcinki znane nam z rund europejskich. Zapowiada się więc bardzo ciekawa i wymagająca impreza.

SEBASTIEN OGIER: - Zeszłoroczne zwycięstwo było dla mnie bardzo wyjątkowe, szczególnie, że Sebastien Loeb wygrał wcześniej tą imprezę osiem razy z rzędu. To nie jest łatwy rajd, głównie z powodu ciasnych zakrętów w winnicach. Kierowca używa tutaj ręcznego hamulca częściej niż w jakiejkolwiek innej imprezie w sezonie. Odcinki są różnorodne i widowiskowe.

ANDREAS MIKKELSEN: - Na Baumholder jest bardzo nierówny asfalt, co będzie ciężkie dla opon. Do tego przy drodze są kamienne słupki i rowy. Zupełnie inne są docinki w winnicach, których nie mogę się doczekać. Rajd Niemiec to domowa impreza dla Volkswagena, dlatego to jeszcze bardziej wyjątkowy rajd. W klasie S2000 jest wielu zawodników więc nie wiadomo, jak to się ułoży w klasyfikacji generalnej.

SEPP WIEGAND: - Moi koledzy z zespołu - Sebastien Ogier i Andreas Mikkelsen są jednymi z najlepszych kierowców na świecie. To wspaniałe uczucie, że mogę być z nimi w tym samym zespole. Prawdopodobnie będę mógł się tutaj sporo od nich nauczyć. Rajd Niemiec ze swoimi krętymi sekcjami i winnicami jest bardzo wyjątkowy. Nie ma miejsca na błędy. Do tego asfalt jest często brudny, przez co jest ślisko.

SEBASTIEN LOEB: - Naprawdę lubię ten rajd, ponieważ przyjeżdża tam dużo moich przyjaciół, którzy mnie wspierają …, jak również dlatego, że wygrałem tam osiem razy. Nadal uważam, że tam nie jest łatwo, szczególnie, kiedy pada deszcz. Na torze jazdy pojawia się błoto, a to wpływa na zmiany w poziomie przyczepności, co potrafi być trudne na takich wąskich i szybkich drogach. Przynajmniej każdy przestał mnie pytać ile razy z rzędu tu wygram. W zeszłym roku byłem w drodze po zwycięstwo, ale złapałem kapcia na długiej prostej sekcji. Michelin na to odpowiedział, wprowadzając nowe, twardsze opony.

MIKKO HIRVONEN: - Zawsze lubiłem ścigać się na asfalcie. Kilka lat temu byłem dość konkurencyjny na Korsyce i w Niemczech. Czuję się pewnie za kierownicą Citroena, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej na tej nawierzchni. Miałem takie wyczucie na suchych odcinkach Rajdu Monte Carlo. Kiedy wróciłem do DS3 na testach, zobaczyłem ogromne doświadczenie zespołu na tej nawierzchni. Oczywiście starałem się przekazać moje odczucia inżynierom, ale nie odczuwałem żadnej potrzeby, aby wprowadzać jakieś zmiany w ustawieniach Seba. Poczekajmy do pierwszych odcinków i zobaczymy, jaki poziom osiągów jestem w stanie osiągnąć. Jeżeli będzie sucho i warunki nie będą się zmieniały, myślę, że mogę nawiązać walkę przynajmniej o drugie miejsce.

THIERRY NEUVILLE: - Nie mam zbyt dużego doświadczenia w tym rajdzie. Startowałem tutaj tylko raz, w C2 Super 1600. Wtedy się wycofałem. Tu jednak bardziej wiem czego się spodziewać, niż w ostatnich rajdach, gdzie wszystko było dla mnie nowe. Nie sądzę, że powinno mnie się określać, jako kierowca szutrowy lub asfaltowy, ale myślę, że nie powinienem mieć problemów, aby zorientować się w swoim położeniu. Moim celem będzie ukończenie rajdu bez poważniejszych błędów, jak to zrobiłem w Nowej Zelandii. Jeśli to osiągnę, myślę, że stać mnie na walkę o pierwszą piątkę, a nawet o podium.

NASSER AL-ATTIYAH: - Ostatnie miesiące były niewiarygodne. Przygotowywałem się bardzo poważnie do Olimpiady i zrealizowałem swoje marzenie zdobywając brązowy medal. Potem zostałem w Londynie, aby obserwować zawody i cieszyć się atmosferą. Teraz chcę powalczyć o złoto w Rio de Janeiro. Jednak przed tym cieszę się, że wracam do rajdów. Nie mógłbym wybierać między moimi dwiema pasjami. Zdałem sobie sprawę, że mam duże szczęście iż mogę rywalizować w obydwóch dyscyplinach. Na szutrowej nawierzchni czuję się bardziej swobodnie. Startowałem tu w zeszłym roku. Zamierzam słuchać rad od zespołu, który ma ogromne doświadczenie w tym rajdzie.

JEWGIENIJ NOWIKOW: - Czuję się dobrze przed tym rajdem i nie mogę doczekać się powrotu do samochodu. Jestem gotowy do walki i jestem w naprawdę dobrym nastroju przed tym rajdem. To będzie dziwne, kiedy nie będzie obok mnie Dennisa, ale Nicolas [Klinger] to fajny gość i bardzo dobry pilot. Będziemy ciężko pracowali na zapoznaniu, aby upewnić się, że mamy dobre notatki i jestem przekonany, że wszystko pójdzie dobrze. To będzie mój pierwszy start w tym rajdzie, więc damy z siebie wszystko, aby osiągnąć jak najlepszy wynik.

OTT TANAK: - To będzie pierwszy właściwy rajd asfaltowy w tym roku i z pewnością będzie wymagający. Z początku nie będzie łatwo, aby wrócić do rytmu na tej nawierzchni, ale w trakcie weekendu powinniśmy uzyskać dobre tempo. To będzie mój trzeci start w Niemczech. Na zapoznaniu trasa wygląda dość łatwo, ale naprawdę jest zdradliwa. Podczas rajdu jest dużo cięć, szczególnie na poligonie, na drodze może być dużo błota i szutru, co sprawi, że będzie ślisko, a trasa wymagająca. Nic nie zakładamy przed tym rajdem - chcemy znaleźć nasze tempo i jak dobrze pójdzie, postarać się o dobry wynik dla zespołu.

JARI-MATTI LATVALA: - Nigdy nie byłem tak konkurencyjny na asfalcie, jak w zeszłym roku, dzięki czemu czuję się pewniej. Zarówno ja, jak i Fiesta RS WRC, naprawdę poczyniliśmy postępy i wiemy, że nasz samochód jest konkurencyjny na każdej nawierzchni. Zakończyliśmy testy we Francji z dobrymi pomysłami. Sporo testowaliśmy opony w różnego rodzaju warunkach. Dla mnie Niemcy to najtrudniejszy rajd asfaltowy w roku. Odcinki są fajne, ale wybór opon zawsze jest niezmiernie podstępny. Kamienne słupki ograniczające drogę są bezlitosne. Jeśli pojedzie się zbyt szeroko na Baumholder, płaci się za to wysoką cenę. Wcześniej myśleliśmy, że podium będzie wspaniałe, a teraz otrzymaliśmy szansę powalczenia o zwycięstwo

PETTER SOLBERG: - Bardzo lubię Rajd Niemiec, to fantastyczna impreza, ze wspaniałą atmosferą. Dobrze będzie wrócić na nawierzchnię asfaltową, pierwszy raz od czasu Monte-Carlo. Oczywiście nadal nie mam zbyt dużego doświadczenia w Fieście RS WRC na asfalcie, ale ogólne odczucia są dobre, więc ciekawie będzie się porównać do rywali w Niemczech. Wraz z winnicami i poligonem wojskowym, Rajd Niemiec nie jest taki, jak inne imprezy asfaltowe. Największe wyzwanie stanowi zmienna nawierzchnia i zmienne poziomy przyczepności, a Baumholder, ze swoimi słupkami ograniczającymi drogę jest wyjątkowo zdradliwy, szczególnie, kiedy popada. Najważniejsze, aby utrzymać się z dala od problemów i obserwować co się dzieje.

fot. Citroen

Poprzedni artykuł Mini dla Atkinsona
Następny artykuł Piekielnie szybkie oesy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry