Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Rajdem Portugalii

JAKUB BRZEZIŃSKI: -  Przed nami pierwszy szutrowy rajd w sezonie 2017.

Na liście zgłoszeń są praktycznie wszyscy, cała czołówka. Podobnie jak na Korsyce, we wszystkich klasach mamy absolutnie pozapełniane listy. Po zeszłorocznym starcie spróbujemy pojechać trochę śmielej. Patrząc po mapkach dużo odcinków specjalnych się pokrywa, więc wykorzystamy notatki z zeszłego roku i będziemy chcieli powalczyć o podium w klasie WRC 3. Za nami dwa dni testów – wspólnie z Robertem pojeździliśmy na bardzo podobnych do portugalskich odcinkach w Polsce. Nasza ekipa RaceRent przygotowała świetny setup i jestem mile zaskoczony prowadzeniem Citroena DS3 R3T. Dosłownie R5 bez tylnego napędu! Auto potrafi się bardzo sympatycznie rozpędzić, a w zakręcie wszystkie swoje „psikusy” wykonuje w bezpieczny i przewidywalny sposób. Na miejscu nie planujemy kolejnych testów i jedziemy bezpośrednio na odcinek testowy. Nie licząc pierwszego, krótkiego odcinka na torze rallycrossowym Lousada, zaczniemy od 27-kilometrowej próby i tam zobaczymy, kto, jak przygotował się do szutrów i jak układa się stawka WRC 3. Co ciekawe, Raphael Astier, lider klasyfikacji generalnej WRC 3, nie jechał jeszcze szutrów. Taktyka na pierwszy oes? Rozważamy, czy zacząć trochę spokojniej, czy jednak nieco śmielej. Znam ten odcinek z zeszłego roku i czuje się na nim dość pewnie. Ostateczną decyzję podejmiemy pewnie jednocześnie z wciśnięciem pedału gazu.ROBERT HUNDLA: - Przede wszystkim mega się cieszę, że w końcu, po prawie 7-miesięcznej przerwie, wracam do rajdówki. Moim ostatnim startem była warszawska Barbórka, więc nie licząc krótkich testów z Colinem naprawdę długo nie siedziałem w samochodzie. Dla mnie to duże wyzwanie; nowy kierowca, nowy team i przede wszystkim nowe rajdy WRC. To spełnienie marzeń! Postaramy się jak najlepiej przygotować do tego rajdu i cieszę się, że Kuba był tutaj już rok temu. To sprawi, że jemu będzie nieco prościej i mam nadzieję, że wpłynie także pozytywnie na moją pracę. Znając trudy rajdu mistrzostw świata wiemy, że przed nami stoi bardzo duże i trudne wyzwanie.ŁUKASZ PIENIĄŻEK: - Będzie to dla mnie drugi start w Rajdzie Portugalii, ale pomimo to znów czuję się jak debiutant. Będzie to w końcu mój pierwszy start na szutrze w czteronapędowym Peugeocie 208 T16 R5. Wiadomo, że w WRC nie ma łatwych rajdów, więc jestem nastawiony na trudną próbę. Po Rajdzie Korsyki wraz z Tagai Racing Technology wyciągnęliśmy solidne wnioski, a na testach przejechaliśmy sporo kilometrów. Celem jest jednak przede wszystkim nauka i zameldowanie się na niedzielnych przejazdach Fafe. Muszę sprawdzić, jak daleko można polecieć moim Peugeotem. Jednak by to zrobić muszę pokonać ponad 300 kilometrów portugalskich szutrów. Zachęcam kibiców do trzymania kciuków za naszą załogę!HUBERT PTASZEK: - Jesteśmy po ostatnich testach rajdówki przed rozpoczęciem zawodów, mamy przygotowany setup na każdą ewentualność. Przed nami jeszcze zapoznanie z trasą, gdzie sprawdzimy jak wyglądają odcinki i czego możemy się spodziewać na poszczególnych OSach. Organizatorzy nie próżnowali, przygotowali kilka zupełnie nowych odcinków, niektóre z kolei zostały odwrócone i prowadzą w przeciwnym kierunku niż rok temu. Dobrze znamy tutejszą nawierzchnię, także na pewno skorzystamy z doświadczenia, które zdobyliśmy podczas ostatniego startu. W zeszłym roku nie udało się zaprezentować całego naszego rajdowego potencjału, mieliśmy problem ze skrzynią biegów, co pokrzyżowało nam plany. Teraz pozytywnie myślimy o starcie, chcemy ruszyć i walczyć o jak najlepsze miejsce w stawce załóg rywalizujących w klasie WRC2.SEBASTIEN OGIER: - Co roku czekam na Rajd Portugalii. Razem z Julienem odnieśliśmy tam wiele sukcesów w tym pierwsze zwycięstwo, z którym wiążą się wyjątkowe wspomnienia. To kraj z prawdziwa pasją i entuzjazmem do motorsportu, a atmosfera, którą generują kibice, jest wyjątkowa. Jako kierowca, zawsze chcesz dobrze spisać się w tych warunkach, a my będziemy cisnąć chcąc wygrać. Rywalizacja jest jeszcze bardziej zacięta w tym roku i każdy zespół ma szanse na zwycięstwo. Pierwszego dnia będę otwierał drogę, co prawdopodobnie będzie dla nas utrudnieniem, ale przyjeżdżamy do Portugalii z wysokimi celami i skupiamy się na powiększeniu naszego prowadzenia w mistrzostwach. OTT TANAK: - Rajd Portugalii rozpoczyna serię szutrowych rajdów, których naprawdę nie mogę się doczekać. Zawsze lubiłem portugalskie trasy i w przeszłości pokazywaliśmy tam dobrą prędkość. Czuję, że ostatnio się rozwinęliśmy i powinniśmy spoglądać na podium w każdym szutrowym rajdzie. To musi być naszym celem w Portugalii i nie mogę doczekać się, aby zobaczyć na co nas stać. Odcinki są z reguły dość techniczne, kręte z wieloma ślepymi zakrętami i szczytami, ale są też oesy jak Fafe, który jest naprawdę szybki i przyjemny, podczas którego można poczuć pasję kibiców. Rywalizacja jest zacięcia,  musimy być w pełni skupieni i spisać się jak najlepiej, jeśli chcemy osiągnąć kolejny mocny wynik. KRIS MEEKE: - W Argentynie nic nie poszło zgodnie z planem. To się czasem zdarza i trzeba to zostawić za sobą. Czuję się dobrze przed Portugalią, chociaż nie mogę powiedzieć, że jestem przepełniony pewnością siebie. Myślę, że praca wykonana podczas ostatnich sesji testowych pomoże nam pójść w dobrym kierunku. Cieszę się ze startu w tym rajdzie. Oczywiście mam dobre wspomnienia z wygranej w 2016 roku. Tutaj entuzjazm kibiców do naszego sportu sprawia, że atmosfera jest bardzo wyjątkowa. Wprowadzono wiele zmian w trasie, więc w wielu przypadkach prace przy notatkach rozpoczniemy od zera. Stąd kluczowe znaczenie będzie miało utrzymanie skupienia, również podczas rajdu. CRAIG BREEN: - Tak jak w Argentynie, również tutaj czeka mnie nieznane. W 2016 roku zaliczyłem tu zapoznanie, ale to nie zastępuje rzeczywistego doświadczenia w ściganiu się. Wiem, że muszę poprawić się na tej nawierzchni, gdzie czuję się trochę mniej jak w domu w porównaniu do szybkich dróg w Polsce i Finlandii. Testy przeprowadzone w Sardynii były pozytywne. Pracowaliśmy nad pewnymi kwestiami, biorąc pod uwagę to, czego dowiedzieliśmy się w Argentynie. W Portugalii Citroen C3 WRC będzie jeszcze lepszy. STEPHANE LEFEBVRE: - W przeciwieństwie do poprzednich rund czuję, że znam ten rajd całkiem nieźle. Startowałem tu raz w R5 i raz w WRC. Mam dobre doświadczenie na tych drogach. Kiedy drogi są szerokie i szybkie, oesy są wspaniałe. Uwielbiam Amarante, najdłuższy odcinek rajdu. Jestem również pewien, że mamy dobrą pozycję, jeśli chodzi o kolejność startową i mam nadzieję, że to wykorzystam. JARI-MATTI LATVALA: - To, czego dowiedziałem się w Argentynie, to że pierwszy dzień jest bardzo ważny. Trzeba powalczyć o pierwszą piątkę dzięki czemu można mieć dobrą pozycję startowa na kolejny dzień. To będzie moim celem w Portugalii, a jeśli pierwszego dnia będzie zła pogoda, moja druga pozycja startowa może mi pomóc, ponieważ warunki na trasie mogą się pogarszać. Przed rajdem przetestowaliśmy kilka rzeczy, wypróbowaliśmy kilka amortyzatorów, a także eksperymentowaliśmy z wysokością, abyśmy mogli maksymalnie wykorzystać nasz potencjał w trudnych warunkach. JUHO HANNINEN: - Testowałem, kiedy pogoda cały czas była dobra. Było całkiem ciepło i wprowadziliśmy kilka nowych rzeczy w zawieszeniu i dyferencjale. Chociaż wcześniej już startowałem w Portugalii, to będzie mój pierwszy raz na oesach na północy. Lubię te odcinki, ale z tego co widzę, może być wiele czyszczenia trasy, więc miejmy nadzieję, że moja pozycja na trasie będzie pomocna. Portugalia jest trochę jak Argentyna, ale nie tak dziurawa, więc myślę, że możemy skorzystać z tego czego się nauczyliśmy, aby osiągnąć większy postęp. Drugie przejazdy mogą być trudne, więc musimy uważać. ESAPEKKA LAPPI: - Udało mi się potestować przed rajdem w Portugalii, co pozwoliło mi poczuć niektóre przyszłe kierunki rozwoju. To oczywiście bardzo ekscytujące dla mnie, że zaliczę swój pierwszy rajd w Yarisie WRC, to szansa na którą czekałem przez całe moje życie. Ale to jest wynik pracy zespołu, a moim zadaniem jest zebranie jak największej ilości danych, aby zespół dalej rozwijał samochód. Najważniejsza jest meta, co nigdy nie jest łatwe w tak wymagającym rajdzie jak Portugalia. Z własnego doświadczenia muszę upewnić się, że przejadę wszystkie oesy, więc podchodzimy do tego rajdu spokojnie i skoncentrowani. THIERRY NEUVILLE: - Wiemy, że musimy być skupieni i skoncentrowani. Nasz margines zwycięstwa w Argentynie był jednym z najmniejszych w historii WRC, więc nic nie jest zagwarantowane. Jednakże jestem pewien, że możemy być szybcy. HAYDEN PADDON: - Życzymy Johny'emu szybkiego powrotu do zdrowia. Nadal będzie z nami w Portugalii, ale dziękuję Sebowi, że go zastąpi. Portugalia ma wyjątkową atmosferę i jest wielu ludzi, którzy kochają rajdy. Możliwość rywalizacji przed tymi tłumami jest niesamowita. DANI SORDO: - Wsparcie kibiców daje nam prawdziwe wzmocnienie. Naprawdę czujemy, kiedy nas dopingują, szczególnie na słynnej hopie Fafe. Mam nadzieję, że damy im okazję do świętowania. 

Poprzedni artykuł Bochnia czeka na zawodników
Następny artykuł Edukacja przez zabawę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry