Z dedykacją dla taty

Następny w wynikach, Jaromir Tarabus traci minutę 34 sekundy. Łukasz Kabaciński nie przejechał oesu. Craig Breen wypadł z drogi. Lider ERC 3, Sławomir Ogryzek uzyskał ósmy czas w generalce. Oes rozpoczął się z 12-minutowym opóźnieniem. Usuwano przeszkodę na drodze. Przez całą noc padał śnieg. Temperatura wynosiła -2 stopnie.- To niewiarygodnie śliski odcinek, dużo śniegu - mówił Kajetan Kajetanowicz. - Było fajnie, ale trudno się jechało. Mam nadzieję, że wygramy ten odcinek i zadedykuję wynik mojemu ojcu, który ma dzisiaj urodziny.- Breen wypadł z drogi na zjeździe - opowiadał Robert Consani. - Wyprzedzaliśmy Subaru na odcinku. Było trudno, ale fajnie. Moje Pirelli są bardzo dobre na takie warunki.Jaromir Tarabus został dogoniony przez Kajetanowicza. - Nie da się jechać szybko. Było bardzo ślisko. Kajto zbliżał się do nas...- Jest naprawdę trudno - oświadczył Hermann Neubauer. - Widziałem, że Craig Breen utknął w rowie i niemal straciłem kontrolę nad samochodem. Craig wypadł na zjeździe. To był oblodzony, zacieśniający się zakręt. Myślę, że nasz czas jest całkiem dobry. Starałem się jechać czysto, bez błędów.Krisztián Hideg, drugi w N-ce za Martinem Fischerlehnerem, prowadzi w ERC 2. - To bardzo trudny odcinek. Patrzyłem w lusterka, czy nie zbliża się Consani. Na następnym oesie pojedziemy szybciej.- Mamy dobry setup - informował Sławomir Ogryzek. - Odcinek był dobry, panowała dobra przyczepność. Jest fantastycznie!Dziewiąty czas należał do Vojtěcha Štajfa. - Dwa razy o mało nie przebiliśmy opony. Nie jechałem pełnym gazem. Starałem się utrzymać linię.- Jest bardzo ślisko - stwierdził Jean-Michel Raoux. - Trudno utrzymać się na drodze. Robiłem, co mogłem.Jonathan Hirschi urwał trzy czwarte zderzaka. - Obracaliśmy się trzy razy na ciasnych zakrętach. Na szybkich zakrętach w ogóle nie było przyczepności, ale na wolnych przyczepność była zdumiewająca.Stéphane Lefebvre jako pierwszy dotarł do mety. - Było bardzo, bardzo trudno. Wykonałem obrót po 5 kilometrach. Straciliśmy minutę na wyczyszczenie chłodnicy ze śniegu. Kabaciński utknął poza drogą, 5 km przed metą.Aleksiej Łukjaniuk stracił 5.38. - Zatrzymaliśmy się na odcinku, bo przegrzewał się silnik. Musieliśmy usunąć taśmy przed chłodnicą. Teraz samochód dobrze pracuje, ale straciliśmy dużo czasu.- Było bardzo dobrze - ocenił Grzegorz Sikorski. - Mieliśmy dwa momenty, ale wyratowaliśmy się. Panują trudne warunki, lecz jest świetna zabawa.