Z Wogezów do Finlandii

Najpierw obydwaj zmieniali się za kierownicą na asfaltowym odcinku w Wogezach, a następnie Juho przez pięć dni jeździł na szutrze w Finlandii Środkowej, regionie, którego stolicą jest Jyväskylä.- We Francji przejechaliśmy dużą ilość kilometrów bez większych problemów - mówi Michel Nandan. - Zarówno Bryan, jak i Juho przekazywali nam wartościowe informacje. Skoncentrowaliśmy się na dopracowaniu poszczególnych podzespołów. Ogólnie był to bardzo pozytywny debiut na asfalcie.W Finlandii wprowadziliśmy  pewne zmiany w kształcie karoserii i podczas testów pracowaliśmy nad aerodynamiką samochodu. Staraliśmy się znaleźć dobre zbalansowanie przy nowym pakiecie aerodynamicznym. Sprawdzaliśmy, jak pracuje samochód przy maksymalnej prędkości, a także na hopach, które są tam niezwykle wymagające. Samochód doznaje na nich ekstremalnych przyspieszeń i ważne jest przestudiowanie zachowania pojazdu i wszystkich podzespołów aż do lądowania. Wypróbowaliśmy różne  zawieszenia i ustawienia dyferencjałów, aby ustalić najlepszy setup przed przyszłorocznym rajdem.W każdej sesji testowej mamy nowe elementy w samochodzie. Musimy wykonać dużo pracy nie tylko w terenie, ale również po powrocie do fabryki, żeby przygotować samochód. To wielki wysiłek teamu i każdy stara się pracować jak najlepiej.  - Jestem bardzo zadowolony z zachowania samochodu na szybkich partiach, a także na nierównej drodze - powiedział Bryan Bouffier po testach w Wogezach. - Oczywiście, musimy jeszcze dopracować parę rzeczy, ale ogólnie samochód jest już bardzo dobrze zbalansowany i łatwy w prowadzeniu.- Od początku byłem pozytywnie zaskoczony prowadzeniem się i20 WRC - oświadczył Juho Hänninen. - Kiedy pierwszy raz przyjeżdżasz na testy do Finlandii, tak naprawdę nie wiesz czego oczekiwać. Może być bardzo dziurawo i wówczas trzeba wykonać dużo pracy przy zawieszeniu. Jednak w tym przypadku, od pierwszego dnia było łatwo i podczas pracy wprowadzaliśmy tylko drobne zmiany. Samochód bardzo dobrze na nie reagował. Od razu miałem zaufanie do i20 WRC, a moje wyczucie poprawiało się z każdym dniem.

Fot. Hyundai