Za szybkie Focusy
- To był bardzo udany dzień, a w wynikach jest ciasno - powiedział Marcus Grönholm, na Killeri zwycięzca ósmego oesu, siódmego z rzędu, lider Neste Oil Rally Finland z przewagą 4,4 sekundy.
- Z powodu mojej pozycji na drodze spodziewałem się nawet, że Mikko będzie z przodu, więc tym bardziej cieszę się z prowadzenia. W południe sądziliśmy, iż Loeb jest bliżej niż przed rokiem, ale w końcu odstęp okazał się większy. Wygląda na to, że nowy samochód stanowi dla nas mały krok naprzód.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu etapu - oświadczył Mikko Hirvonen. - Na każdym oesie jechaliśmy równo z Marcusem. Na nowym odcinku (OS 9) byliśmy za wolni o 2 sekundy na czterech lub pięciu zakrętach. Jeżeli walczysz z Marcusem, nie możesz robić takich rzeczy. Piątkowe oesy znałem najlepiej i wiem, że jutro będzie trudniej. Ale zamierzam walczyć do końca.
- To jasne, że nie możemy utrzymać tempa Fordów - przyznał Sebastien Loeb. - Jedziemy najszybciej jak możemy, lecz nawet jeżeli zaliczę perfekcyjny przejazd oesu bez żadnych błędów, nic nie mogę zrobić. C4 jest oczywiście bardziej konkurencyjny od Xsary, ale Focus wykonał następny krok do przodu.
Czołowa ósemka zmieściła się w 1,1 sekundy na Killeri 2. Loebowi zabrakło jednej dziesiątej do pokonania Grönholma. W stawce JRC, za Patrikiem Sandellem i Martinem Prokopem sklasyfikowano na trzecim miejscu Michała Kościuszkę. Po etapie Michał jest ósmy - traci 3,8 sekundy do Tapio Suominena.
Michał Kościuszko podsumował etap: - Nie jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Nie sprawdziły się ustawienia, które zrobiliśmy na polskich szutrach. W Finlandii nawierzchnia jest twardsza, więc samochód wymaga innego set-upu. Na odcinku testowym na pierwszym przejeździe odpadło nam koło, więc nie miałem szansy na przetestowanie wcześniejszych ustawień. Na dodatek na ostatnim odcinku drugiej pętli awarii uległa skrzynia biegów. Zostały nam tylko trzy biegi - czwarty piąty i szósty. Optymistycznym akcentem na koniec dnia był trzeci czas w FIA JRC na Killeri 2. Liczę na to, że powtórzymy taki wynik również jutro, bo chciałbym podjąć walkę o wyższą pozycję.
Dla Andrzeja Mancina i Ryszarda Ciupki piątkowy etap stał pod znakiem spokojnej jazdy. Na wszystkich dzisiejszych próbach załoga IM Racing Team startująca Mitsubishi Lancerem Evolution IX wypożyczonym od znanego fińskiego kierowcy Jani Paasonena, zajmowała lokaty w trzeciej dziesiątce grupy N. Po jedenastu próbach liderem w tej klasyfikacji jest lokalny kierowca Matti Rantanen jadący ósmą ewolucją Mitsubishi Lancera. Andrzej Mancin traci do Fina 7.51,7, co w przeliczeniu na jeden oesowy kilometr daje stratę 3,51 sekundy. Mancin ukończył etap na 62 miejscu w klasyfikacji generalnej, 26 pozycji w grupie N.
Andrzej Mancin: - To był bardzo spokojny dzień. Poza jednym kapciem, jechaliśmy bez większych przygód. Co tu dużo mówić - nasze tempo było kiepskie, ale to efekt realizacji wcześniej założonego planu. Bardzo zależy nam na dowiezieniu do mety samochodu w jedynym kawałku. Wszak obiecałem to Janiemu Paasonenenowi, który mi go pożyczył. Przez cały dzień jechaliśmy bardzo zachowawczo, głównie poprawialiśmy opis, który był mało precyzyjny. Pierwsza pętla była sucha, ale po południu zaczął padać deszcz i było bardzo ślisko. Mimo to udało mi się utrzymać na drodze, z czego jestem bardzo zadowolony.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.