Zamieszanie na Cyprze.
Tegoroczny Rajd Cypru nie zaczął się zbyt pomyślnie, a wszystko za sprawą sztormu, który uniemożliwił przetransportowanie na czas całego sprzętu, w tym samochodów, z kontynentu na wyspę.
Zespoły musiały jednak rozpocząć w środę rekonesans. Nie mając swoich pojazdów zawodnicy byli zmuszeni skorzystać z samochodów dostępnych na miejscu.
Problem w tym, że na Cyprze obowiązuje ruch lewostronny, a to na pewno nie pomaga przy opisywaniu trasy. Nieoficjalnie mówi się, że zespoły fabryczne „dogadały” się, że wszyscy skorzystają z podobnych samochodów terenowych z kierownicą po prawej stronie. W ten sposób wszyscy byliby w takiej samej sytuacji.
Jak się jednak okazało dżentelmeńskie porozumienie nie do końca zostało dotrzymane. Kierowcy Subaru skorzystali z terenowych Isuzu Trooperów, a zawodnicy Citroena i Mitsubishi zrobili środowy rekonesans w podobnych Mitsubishi Pajero. Terenówki miały kierownicę po prawej stronie. Tymczasem zespoły Forda i Peugeota znalazły gdzieś N-grupowe Mitsubishi Lancery, z których tylko egzemplarz Francois Duvala nie miał kierownicy po normalnej dla kierowców - lewej stronie.
Taki stan rzeczy na pewno nie wpłynął na rozluźnienie atmosfery na Cyprze, ale na szczęście statek wreszcie dotarł na miejsce i na czwartkowy rekonesans zawodnicy mają już do dyspozycji swoje auta. Miejmy nadzieję, że sam rajd będzie przebiegał już bez tego typu niespodziewanych wydarzeń.
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.