Zapracowany Citroen

Dwa tygodnie temu Sebastien Loeb i Mikko Hirvonen testowali w Walii, na początku zeszłego tygodnia francuski zespół pojawił się w Hiszpanii, a obecnie są w Alpach.- Kwestia ustawień samochodu to zawsze jest kompromis - powiedział Xavier Mestelan-Pinon, dyrektor techniczny zespołu. - Samochód nie może być doskonały w każdych warunkach. Chcieliśmy sie dowiedzieć dlaczego w tych szczególnych warunkach wypadliśmy tak źle. Dlatego było ważne żeby obaj testowali, Seb zna auto. Pracowaliśmy nad kinematyką, dyframi i naturalnie nad amortyzatorami i sprężynami. Seb może w tym momencie w tych tematach powiedzieć dużo więcej niż Dani.Równolegle z testami na szutrze Sordo poznawał Citroena na torze testowym w Satory.

- Ku mojemu zdziwieniu z szutrowym setupem. On miał po prostu wczuć sie w DS3 WRC i przejechać parę kilometrów zanim zacznie prawdziwe testy – mówił Xavier Mestelan-Pinon.

Pierwszego stycznia nowa ewolucja Citroena DS3 WRC doczeka się homologacji.

- Modyfikacje będą różnorodne. Zmiany będą dotyczyły wtryskiwaczy i zaworów. Zawsze jest coś, co  można poprawić. Udało nam się też coś znaleźć w kwestii mapowania silnika. To poprawi nie tylko właściwości jezdne, ale również moc - dodał Mestelan-Pinon.

W tym tygodniu Citroen testuje w Alpach. Dla zespołu pracuje cała trójka: Loeb, Hirvonen i Sordo. Druga sesja testowa przed Rajdem Monte-Carlo jest zaplanowania na początek przyszłego roku.