Żółte flagi na Turini
Na La Bollène Vésubie - Moulinet 2 wywieszono żółte flagi.
Świeży śnieg zatrzymał pierwsze samochody przed przełęczą Turini i oes przerwano po starcie Krisa Meeke'a, zarządzając przejazdówkę dla pozostałych załóg. Ostatecznie odcinek został anulowany.Start nastąpił z 9-minutowym opóźnieniem. Samochód z dwoma zerami zatrzymał się 500 metrów przed Col de Turini. - Na szczycie leży 20 centymetrów śniegu. Trudno tam podjechać - powiedział Gilles Panizzi, prowadzący Megane RS z numerem 0.W tym samym miejscu utknął w śniegu Jaroslav Melicharek. Zatrzymali się Andreas Mikkelsen i Mikko Hirvonen. Na odcinku zarządzono neutralizację.
- Melicharek utknął kilometr przed Col de Turini - mówił Andreas Mikkelsen. - Staliśmy w kolejce, czekaliśmy. Nic nie mogliśmy zrobić. Jest tyle śniegu - nie mogłem w to uwierzyć.
- Jest dużo śniegu - opowiadał Jari-Matti Latvala. - Mieliśmy kłopoty w samochodzie z napędem na cztery koła. Nie sądzę, żeby samochody z przednim napędem mogły wjechać na przełęcz.
- Jest naprawdę źle - stwierdził Elfyn Evans. - Oczywiście, nie można kontynuować odcinka. Napadało tyle śniegu, że zrobiło się niebezpiecznie.
- Absolutne wariactwo! - zaczął Mads Østberg. - Warunki są bardzo trudne. Zobaczyliśmy żółte flagi w połowie odcinka. Trudno było zrozumieć, co się dzieje.
- Staliśmy w kolejce - poinformował Mikko Hirvonen. - Mamy awarię alternatora i brakuje mocy.
- Długo nie zapomnę tego rajdu i tego odcinka - powiedział Kris Meeke. - Było dużo świeżego śniegu, po prostu niesamowicie! Potem wywieszono żółte flagi i zwolniliśmy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.