Prolog WEC przełożony
Prolog Długodystansowych Mistrzostw Świata 2024, zaplanowany pierwotnie na najbliższy weekend w Katarze, został przełożony.
Oficjalne, dwudniowe testy przedsezonowe WEC przesunięto na nowy termin. Jazdy odbędą się w dniach 26-27 lutego na Losail International Circuit. Pierwotnie były planowane na najbliższy weekend, jednakże problemy logistyczne, niezawinione przez organizatora, sprawiły, że wiele zespołów jeszcze nie otrzymało swojego sprzętu.
W nowym harmonogramie zaplanowano trzy sesje na poniedziałek. Rozpoczną się od godziny 8:30 lokalnego czasu (6:30 wg czasu polskiego) i potrwają do godziny 22:00. Dodatkowe cztery godziny jazd ekipy i kierowcy będą mieli do dyspozycji we wtorek między 9:00 a 13:00.
To pozostawi zaledwie jednodniową przerwę między zakończeniem Prologu a pierwszymi dwiema sesjami treningowymi w ramach Qatar 1812 km, inauguracyjnej rundy WEC 2024.
- Prolog miał odbyć się w ten weekend od soboty 24 lutego do niedzieli 25 lutego, ale teraz rozpocznie się w poniedziałek 26 lutego (8:30 - 12:00, 14:00 - 17:00, 18:30 - 22:00) i potrwa do wtorku 27 lutego (9:00 - 13:00) - czytamy w oświadczeniu wydanym w piątek rano.
- Zmiana harmonogramu jest wynikiem trwającej sytuacji geopolitycznej, gdzie regularne linie morskie doświadczają znacznych opóźnień w przemieszczaniu się przez Kanał Sueski i Morze Czerwone - dodano. - W związku z tym część frachtu morskiego opóźniła się w dotarciu na tor Losail International Circuit w Doha. Aby dać zespołom WEC wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do testów, podjęto decyzję o przesunięciu rozpoczęcia Prologu.
- Nie będzie zmiany w harmonogramie rundy otwierającej sezon, Qatar 1812 km, w następny weekend. Wyścig ma rozpocząć się o godzinie 11:00 czasu lokalnego w sobotę 2 marca - poinformowano.
Kilka zespołów oczekiwało na samochody i kluczowy sprzęt, który miał dotrzeć do Kataru dzisiaj. Podano jednak, że część kontenerów musiała zostać rozładowana w Arabii Saudyjskiej z powodu zakłóceń w transporcie szlakami Morza Czerwonego. Następnie zostały one wysłane do Dohy drogą lądową, a to dystans wynoszący około 1500 kilometrów.
Morze Czerwone, wraz z Kanałem Sueskim, stanowią ważny szlak między Europą a Azją, który odpowiada za znaczną część światowego handlu. Jednak od czasu, gdy organizacja wojskowa Huti z Jemenu zaczęła atakować statki kontenerowe przepływające w tym rejonie, wystąpiły duże zakłócenia, zmuszając niektórych armatorów do dłuższej trasy wokół Afryki.
Podobne problemy z dostawami spowodowały już opóźnienie 24-godzinnego wyścigu w Dubaju o dwa tygodnie w styczniu, tworząc niefortunny zbieg terminów z otwarciem sezonu w IMSA SportsCar Championship w Daytonie.
Watch: Ferrari zapowiada WEC 2024
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.