Ścisła współpraca ORLEN AF Corse i Ferrari
Ferrari przyznaje, że nie ma żadnych tajemnic pomiędzy fabrycznym zespołem stajni z Maranello, a ORLEN AF Corse.
Po ubiegłorocznych sukcesach Ferrari, w tym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata zobaczymy w stawce trzeci Hypercar 499P. Do serii dołączył kliencki zespół AF Corse, blisko związany z włoskim producentem. Za kierownicą żółto-czerwonego samochodu zasiada Robert Kubica oraz dwaj jego partnerzy, Robert Szwarcman i Yifei Ye.
Zespoły ściśle ze sobą kooperują oraz dzielą się cennymi danymi, stawiając wspólne cele ponad indywidualne. Ferdinando Cannizzo, dyrektor techniczny działu wyścigowego Ferrari wyjaśnił, że obie ekipy są otwarte na współpracę oraz wymianę przemyśleń.
- Dzielimy się wszystkim - powiedział. - Koniec końców nie ma żadnych sekretów. Mamy trzy Ferrari i naszym założeniem jest, aby wszystkie walczyły o podium. Nie mamy żadnych tajemnic.
Cannizzo ujawnił, że ORLEN AF Corse #83 będzie brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o strategii wyścigowej dla fabrycznych hipersamochodów. Dzięki temu obie ekipy będą traktowane niczym jeden zespół.
#51 Ferrari AF Corse Ferrari 499P: Alessandro Pier Guidi, James Calado, Antonio Giovinazzi
Photo by: JEP / Motorsport Images
- Trzy samochody są lepsze niż dwa - zauważył. - Jest to bardziej skomplikowane, ale zdecydowanie lepsze. Będziemy ich wspierać, aby liczyli się w każdym momencie rywalizacji. Musisz widzieć trzy Ferrari, to wszystko.
Dyrektor zaznaczył, że posiadanie trzech samochodów w stawce WEC jest dużym, ale opłacalnym wyzwaniem. Celem Ferrari jest dalszy rozwój, a ORLEN AF Corse ma przynieść producentowi korzyści.
- Z naszego punktu widzenia będzie to nieco większy wysiłek - kontynuował. - Z drugiej strony da nam to dużo więcej wskazówek i informacji, które będziemy mogli wykorzystać podczas weekendu wyścigowego oraz pracy nad samochodem. Myślę, że po wyścigu wysiłek się opłaci.
Ferrari nie jest jedynym konstruktorem, który będzie dostarczał samochód klienckiemu zespołowi. Hipersamochodem Porsche 963 ścigają się aż trzy ekipy - fabryczna Porsche Penske Motorsport oraz Hertz Team Jota i Proton Competition.
W zeszłym roku Jota oraz Proton regularnie rzucały wyzwanie dostawcy i często dysponowały lepszym tempem. Antonello Coletta, szef programu samochodów sportowych Ferrari nie widzi problemu w rywalizacji z ORLEN AF Corse, nawet jeżeli będą lepsi od fabrycznego zespołu.
Zapytany, czy spodziewa się, że kliencka załoga będzie na tym samym poziomie co obie fabryczne odpowiedział:
- To możliwe. Nie znam sytuacji w Porsche, ale bardzo dobrze znam w Ferrari. Nasze trzy samochody są dokładnie takie same oraz zarządzają nimi te same osoby. Specjaliści z działu silnikowego, czy elektroniki pochodzą z Ferrari. Kierowcy są bardzo silni, więc czemu nie.
- Dla nas nie stanowi to problemu - dodał. - Naszym celem jest, aby Ferrari plasowało się na czele stawki. Czy to będzie czerwone, czy żółte Ferrari to już drugorzędna sprawa. Dla mnie ważną kwestią jest, aby Ferrari wygrywało wyścigi i aby wszystkie trzy samochody były takie same.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.