Evans najszybszy

Od godziny 1:01 polskiego czasu dostępny dla załóg jest oes Kuragaike Park. Próba znana jest bywalcom trzech poprzednich edycji Rajdu Japonii.

Większość liczącego 2,75 km dystansu to szybka droga między drzewami, charakterystyczna dla odcinków właściwej rywalizacji. Końcówka jest bardziej techniczna i zawiera wspinanie kilkoma zakrętami w kierunku mety. W strefie kibica znajduje się między innymi pełny objazd ronda.

W pierwszym przejeździe najlepszy czas uzyskali Evans i Martin. O 1,6 s gorsi byli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen, zespołowi koledzy Evansa oraz ich rywale w walce o końcowy triumf w WRC 2025. Trójkę skompletowali Sebastien Ogier i Vincent Landais [+1,9 s].

- To będzie trudny weekend. Oczywiście musimy wystrzegać się błędów na tych wąskich i pełnych pułapek oesach, jak chcemy utrzymać szanse w walce o tytuł – stwierdził Rovanpera.

- Czekają nas kręte i wąskie odcinki w ten weekend. Walka zapowiada się wyjątkowo zacięta, bo na tytuł ma ochotę kilku kierowców – powiedział Ogier.

Sami Pajari i Marko Salminen byli czwarci [+2 s] i mieli za sobą gospodarza - Takamoto Katsutę, pilotowanego przez Aarona Johnstona [+2,7 s]. Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe wykręcili szósty wynik [+2,8 s].

- Było ok. Poprzednie asfaltowe rajdy były dla nas udane, więc liczę, że i tu będzie tak samo, szczególnie, że czujemy ogromne wsparcie lokalnych kibiców – przekazał na mecie Pajari.

- Czy wygram? Nie wiem, będę próbował i dam z siebie wszystko – podsumował krótko Katsuta.

- Odczucia nie są takie same, jak w tamtym roku, ale liczymy na dobry rajd, który chcemy przejechać bez większej presji – dodał Neuville.

Siódmy czas należał do Otta Tanaka i Martina Jarveoji [+2,9 s]. Adrien Fourmaux i Alexandre Coria stracili do Evansa 3,1 s. Josh McErlean i Eoin Treacy byli dziewiąci [+ 5,7 s]. Dziesiątkę uzupełnili najszybsi w WRC2: Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow [+6,5 s].

- Jest ok. Walczymy o tytuł do końca – odpowiedział zapytany jak ocenia swoje szanse na mistrzostwo Tanak.

- Czeka nas duże wyzwanie, zobaczymy jakie będą warunki na tych i tak trudnych oesach – skomentował Fourmaux.

- Było ślisko i takich warunków spodziewam się przez cały weekend, ale czuję się tutaj naprawdę dobrze – przyznał McErlean.

- Chcemy tu wykonać solidną robotę, choć teraz nie miałem pewności co do notatek – dodał Griazin.