Rywalizację w szóstej rundzie WRC 2020 otworzył dunasto-kilometrowy oes Tempio Pausania. To praktycznie nowy odcinek, choć jego ostatnia sekcja o długości 5 km była już używana. Miało to jednak miejsce ostatni raz w 2005 roku. Po pokonaniu pierwszego kilometra, reszta wąskiej trasy prowadzi w dół.

Suninen mocno rozpoczął rajd. Pokonał o 12,4s kolegów z M-Sportu Esapekkę Lappiego i Janne Ferma.

- Było świetnie, to wspaniały odcinek - cieszył się Suninen.

- Poziom przyczepności jest bardzo niski w porównaniu do odcinka testowego i nie ma miejsca na błędy. Chwilami to było szalone - mówił Lappi.

Najlepszą załogą Hyundaia, trzecią na oesie, byli Dani Sordo i Carlos del Barrio (+12,5s).

- Naprawdę ciężko, ale nie jest źle, jak na początek rajdu - stwierdził Hiszpan.

Sebastien Ogier i Julien Ingrassia oraz Elfyn Evans i Scott Martin uzyskali taki sam rezultat (+13,4s).

- Było ciężko - przyznał Ogier. - Jest bardzo wolno i jechałem ostrożnie. Jest trudno na tak wąskiej trasie.

- Było bardzo ślisko i wąsko. To nie był łatwy oes - mówił Evans.

Szósty czas zanotowali Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen (+14,6s): - To był najbardziej zdradliwy oes, jaki kiedykolwiek przejechałem Było zero przyczepności przez cały czas i twarde opony w ogóle nie działają.

Dziesiątkę skompletowali: Solberg/Johnston ( +16,8s), Neuville/Gilsoul (+18,3s), Fourmaux/Jamoul (WRC 2) (+24,5s), Loubet/Landais (+27,8s). Tanak/Jarveoja zajęli jedenaste miejsce na OS1 (+27,9s).

W WRC 3 najszybciej pojechali Oliver Solberg i Aaron Johnston, mieli szósty czas w generalce i najlepszy w RC2. W kategorii Eric Camilii i Francois-Xavier Buresi stracili do nich 13,1s, a Jan Solans i Mauro Barreiro 16,6s. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak rozpoczęli rywalizację w WRC 3 od siódmego rezultatu (+20,9s).