Junior bez paliwa
Kevin Harvick triumfował w najdłuższym wyścigu NASCAR, Coca Cola 600 na Charlotte Motor Speedway.
W 370 pucharowym starcie, Kalifornijczyk odniósł 17 zwycięstwo, pierwsze na tri-owalu w Concord. Harvick prowadził przez dwa z 402 okrążeń, a na finiszu wykorzystał dramat Dale'a Earnhardta juniora, któremu zabrakło paliwa.
W pierwszej części wyścigu dominowali kierowcy Rousha. Carl Edwards otwierał klasyfikację przez 61, Matt Kenseth przez 103 okrążenia. Kyle Busch widniał na czele stawki przez 55 okrążeń, ale potem dwukrotnie spowodował neutralizację. Ześlizgnął się na trawę (318) i wykonał piruet na Turn 2 (343). Greg Biffle liderował przez 50 kółek - do eksplozji silnika Chevroleta Jimmiego Johnsona (396).
Na P1 pojawił się Kasey Kahne, któremu zabrakło paliwa po restarcie. Dale Earnhard Jr czekający na zwycięstwo od 104 wyścigów, wykorzystał okazję, nie miał jednak paliwa na dodatkowe dwa okrążenia. Chevrolet Juniora stracił prowadzenie na ostatnim zakręcie. Powtórzyła się sytuacja z rozgrywanego tego samego dnia, Indianapolis 500.
COCA COLA 600
Charlotte Motor Speedway
402 okrążenia x 2,414 km = 970,428 km
1. Kevin Harvick (USA) Chevrolet Impala SS 4:38.12
2. David Ragan (USA) Ford Fusion +0,703
3. Joey Logano (USA) Toyota Camry +1,393
4. Kurt Busch (USA) Dodge Charger +1,953
5. AJ Allmendinger (USA) Ford Fusion +1,978
6. Marcos Ambrose (AUS) Ford Fusion +2,243
7. Dale Earnhardt Jr (USA) Chevrolet Impala SS +2,269
8. Regan Smith (USA) Chevrolet Impala SS +2,443
9. David Reutimann (USA) Toyota Camry +2,460
10. Denny Hamlin (USA) Toyota Camry +2,865
PUNKTACJA SPRINT CUP SERIES
1. Edwards 445, 2. Harvick 409, 3. Johnson 408, 4. Earnhardt Jr 402, 5. Kyle Busch 392, 6. Kurt Busch 377, 7. Kenseth 374, 8. Bowyer 365, 9. Stewart 356, 10. Newman 353, 11. Biffle 343, 12. Hamlin 339.
[youtube]-drODAXU6Ls[/youtube]
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.