Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Okrutna rzeczywistość dla Porsche

Porażka Porsche w próbie powrotu na szczyt 24h Le Mans jest odzwierciedleniem „okrutnej rzeczywistości”. Taką opinią podzielił się Andre Lotterer.

Mimo posiadania największej liczby samochodów w stawce Hypercar (trzy fabryczne Porsche Penske Motorsport 963 oraz prywatne auto zespołu Jota), nadzieje Porsche na walkę o zwycięstwo w tegorocznym 24h Le Mans zostały rozwiane przez serię wypadków i problemy z niezawodnością.

Najlepszą załogą Porsche był samochód numer 5, obsadzony przez Dana Camerona, Frederica Makowieckiego i Michaela Christensena, którzy widnieli na piątym miejscu do ostatniej godziny zawodów, kiedy to problem z półosią spowodował spadek na dziewiąte miejsce.

Drugie Porsche, oznaczone numerem 6, którego obsadę tworzyli Lotterer, Kevin Estre i Laurens Vanthoor, walczyło o czwartą pozycję po wschodzie słońca, gdy Estre popełnił błąd próbując wyprzedzić samochód LMP2 i uderzył w barierę. Samochód doznał poważnych uszkodzeń w tym incydencie, a mechanikom naprawa zajęła ponad 40 minut, zanim ponownie wysłali go na tor. Ostatecznie „szóstka” zajęła 22. miejsce w generalce, jedenaste w Hypercar.

- Oczywiście, to rozczarowujące - powiedział Lotterer dla Motorsport.com/Autosport. - Jako Porsche, przyjeżdżasz tutaj, aby wygrać i tylko zwycięstwo się liczy. Jednak nie byliśmy wystarczająco silni.

- Zawsze chcesz spisać się jak najlepiej, ale mieliśmy zbyt wiele problemów z niezawodnością. Musieliśmy również jechać na granicy możliwości, aby utrzymać w jakimś stopniu konkurencyjne tempo - kontynuował.

Czytaj również:

Walka o zwycięstwo okazała się starciem między Toyotą i Ferrari. Ostatecznie triumfowała włoska marka, odnosząc pierwszy taki sukces w Le Mans od 1965 roku.

Porsche pokazało imponujące tempo podczas oficjalnego dnia testowego, po kontrowersyjnej zmianie w wytycznych balansu osiągów. Samochód 963 był tylko o 3 kg cięższy, podczas gdy odpowiednio Toyota i Ferrari dociążono o 37 kg i 24 kg.

Zapytany, czy uważa, że Porsche miało potencjał na wygraną w którymś momencie minionego 24h Le Mans, Lotterer odpowiedział: - Nie spodziewałem się, że będziemy w położeniu, przynajmniej tak to wyglądało na papierze, pozwalającym na wygraną w oparciu o czysty potencjał. Dokonano pewnych dostosowań balansu osiągów, ale było podobnie jak podczas pierwszych rund WEC.

- Zawsze przyjeżdżamy do Le Mans z nadzieją na triumf, ponieważ tutaj wszystko może się zdarzyć. Do tego to nowe samochody, nowa platforma i wiele się działo, także u nas. Jestem jednak realistą i świadomy, że nie zawsze wszystko idzie po myśli, taka jest okrutna rzeczywistość - zaznaczył.

Czytaj również:

Szef programu Porsche LMDh, Urs Kuratle, powiedział, że jest zadowolony z postępów, jakie marka osiągnęła w przygotowaniach do Le Mans, nawet jeśli dwudzieste zwycięstwo w generalce okazało się być poza ich zasięgiem.

- Nie możemy powiedzieć, że to był udany weekend czy niezły wyścig - powiedział Kuratle dla Motorsport.com/Autosport. - To zdecydowanie nie jest dobry wynik dla nas.

- Natomiast jedną z najważniejszych kwestii było to, że otrzymaliśmy bardzo pozytywną opinię od kierowców na temat pracy, którą wykonaliśmy w ostatnich kilku tygodniach, a nawet miesiącach - kontynuował.

- Jesteśmy świadomi naszych możliwości i tempo, które zobaczyliśmy, sprawia, że w tym kontekście weekend można uznać za pozytywny, mimo końcowego wyniku - dodał.

 

Lotterer wypowiadał się nieco bardziej pesymistycznie, kiedy zapytano go o perspektywy Porsche na resztę sezonu WEC, którego kolejna runda odbędzie się już w przyszłym miesiącu w Monzy.

- Zaliczyliśmy kilka dobrych wyścigów, ale jeśli dane pokazują, że nie mamy odpowiedniego pakietu i potencjału, to sytuacja jest naprawdę trudna - powiedział. - W WEC nie da się tego ukryć, prawdziwe tempo odbija się na wynikach.

- Nie szczędziliśmy wysiłków, aby poprawić samochód i miejmy nadzieję, że uda nam się go dalej udoskonalać, ale musimy mieć odpowiednią podstawę do kontynuowania tej pracy - zakończył.

Dodatkowy samochód nr 75 (Felipe Nasr, Mathieu Jaminet, Nicholas Tandy) w Le Mans był pierwszym pojazdem typu Hypercar, który wycofał się z wyścigu, zatrzymując się w zakręcie Tertre Rouge w nocy.

Prywatne Porsche 963 stajni JOTA (Antonio Felix da Costa, William Stevens, Yifei Ye), doświadczyło dwóch oddzielnych incydentów po krótkotrwałym prowadzeniu w sobotni wieczór. Ostatecznie byli trzynaści w stawce Hypercar.

Czytaj również:

Video: 24h Le Mans 2023 - Zwycięstwo Ferrari

 

Poprzedni artykuł Zwycięzcy Le Mans pod kontrolą
Następny artykuł Smutek i duma Żelaznych Dam

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry