Perez musi być realistą
Mika Hakkinen przestrzegł Sergio Pereza, mówiąc, iż Meksykanin powinien realnie ocenić swoje szanse w walce z Maxem Verstappenem.
Red Bull sprowadził Pereza w swoje szeregi po tym, jak oczekiwań nie spełnili Pierre Gasly i Alex Albon. Meksykanin, podobnie jak dwaj jego poprzednicy, nie był w stanie na przestrzeni całego sezonu zagrozić pozycji Verstappena.
W ciągu dwuletniej obecności w RBR Perez wygrał dwa wyścigi, a głównym jego zadaniem była pomoc Verstappenowi. 33-latek kilka razy dał wyraz swojemu zniecierpliwieniu, a do najpoważniejszego zgrzytu doszło w trakcie ubiegłorocznego Grand Prix Sao Paulo, kiedy Verstappen odmówił przepuszczenia Meksykanina.
Przed rozpoczynającym się już jutro sezonem Perez nie krył swoich ambicji związanych z walką o najwyższe cele. Hakkinen przypomina mu jednak, że powinien realnie ocenić swoje szanse w starciu z Verstappenem.
- Max to bardzo mocny kierowca. To oczywiste - napisał Hakkinen w swojej stałej sekcji na Unibet. - Zawsze taki był.
- Ciężko pracował, by stać się kierowcą, jakim jest teraz. Czy jest aktualnie ktoś szybszy od niego? Wątpię. Raczej nie ma. Mistrzostwa dodatkowo wzmocniły jego pewność siebie. Wie, jak jeszcze lepiej przygotować się do sezonu.
- Perez to dobry zespołowy kolega. No i wolno mu być nieco niegrzecznym na torze. Wydaje się być posłuszny. Mówiąc niegrzeczny, mam na myśli to, że zespół prosi go czasem o różne rzeczy jak, na przykład, spowolnienie innych. I on to zrobi.
- Gdy jednak patrzy na swojego zespołowego partnera, musi być realistą i spojrzeć w lustro. Musi przyznać, że nie pokona Maxa. To wymaga w zasadzie czegoś nadprzyrodzonego. Perez będzie tym drugim, nie mam wątpliwości.
Pierwszy trening przed Grand Prix Bahrajnu ruszy jutro o godzinie 12:30 polskiego czasu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.