Ponownie Goczał i Marton

Załoga Can-Ama opatrzonego numerem 401 nie zwlekała z narzuceniem odpowiedniego tempa i prowadziła aż do 184 kilometra. Później Goczał i Marton spadli na trzecie miejsce, ale szybko odzyskali pozycję liderów. W końcówce toczyli zażarty bój o zwycięstwo z Cristiano Batistą i Fausto Motą. Przewaga Polaków na mecie skróconego oesu wyniosła zaledwie 20 sekund.

AKTUALIZACJA: Polakom doliczono 2 minuty kary i w konsekwencji spadli oni na drugie miejsce.

Równie zacięta była rywalizacja o najniższy stopień etapowego podium. Rokas Baciuska i Oriol Vidal Montijano [+4.54] o 58 s pokonali Rodrigo Luppiego De Oliveirę i Maykela Justo. Brazylijczycy prowadzili w klasie około połowy dystansu, ale nie zdołali utrzymać tempa do mety. Piątkę zamknęli Yasir Seaidan i Aleksiej Kuzmicz [+7.27].

Szósty czas należał do Gerarda Farresa Guella i Diego Ortegi Gila [+10.05], a siódmy do Bruno Conti De Oliveiry i Pedro Bianchi Praty [+12]. Eryk Goczał i Oriol Mena byli ósmą załogą na finiszu etapu [+18.4]. 

Powyższe wyniki pozostają nieoficjalne. Organizatorzy bowiem ponownie skrócili oes ze względu na pogarszającą się pogodę i podtopienia. Do 378 km nie dojechali m.in. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk. Polakom nakazano zjazd z trasy oesu ponad 40 km wcześniej niż ośmiu wyżej wymienionym załogom. 

AKTUALIZACJA: Po nadaniu czasów Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zakończyli dzień z dziewiątym wynikiem [+22.01].

W generalce na prowadzeniu umocnili się Marek Goczał i Maciej Marton. Ich przewaga nad De Oliveirą wzrosła do ponad 9,5 minuty. Na trzecim stopniu prowizorycznego podium są Eryk Goczał i Oriol Mena [+31.15]. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk widnieją na siódmej pozycji [+47.20].