Al-Attiyah: Sainz zawsze narzeka
Nasser Al-Attiyah, pytany o wypowiedzi Carlosa Sainza na temat niesprawiedliwego potraktowania Audi przed zbliżającym się Rajdem Dakar, stwierdził, że Hiszpan zawsze na coś narzeka.
Biwak startowy nad Morzem Czerwonym szybko się zapełnia i już niecałe dwie doby pozostały do rozpoczęcia 45 edycji maratonu.
Do faworytów kategorii samochodowej bezsprzecznie należą Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, którzy bronić będą tegorocznego zwycięstwa. Zmodyfikowana Toyota GR DKR Hilux T1+ przeszła już badanie kontrolne, a katarski kierowca znalazł czas, by porozmawiać z wybranymi mediami, w tym z Motorsport.com.
Pytany o swoje nastawienie przed rozpoczynającym się w sobotę rajdem, Al-Attiyah odparł:
- Nie będzie łatwo. Jednak sam powiedziałeś, wygraliśmy Dakar i zdobyliśmy mistrzostwo świata - przypomniał Katarczyk. - Jesteśmy tutaj, by obronić triumf z nowym samochodem.
- Wczoraj trochę potestowaliśmy, a dzisiaj przed nami kolejne zajęcia. Nikomu nie będzie łatwo i nie wydaje mi się, by ktokolwiek teraz wiedział, jak poszczególne samochody będą się spisywać. To będzie długi Dakar z piętnastoma etapami.
- To nowy samochód, chociaż bardzo podobny do tego z minionego Dakaru. Testowałem w RPA, w Namibii.
- Pierwsze dni nie będą łatwe pod względem nawigacji. Tereny są podobne do tych z poprzedniej edycji, ale trudne nawigacyjnie. Drugi tydzień będzie nowy dla wszystkich i zapowiada się interesująco.
Na pytanie o najgroźniejszych rywali, 52-latek bez wahania odpowiada: - Według mnie najgroźniejszy będzie Sebastien Loeb, a nie Audi. W 2022 roku Seb był drugi. Wygrał też w Andaluzji. BRX ma dobre osiągi, a Loeb jest bardzo mocny. Liczyć się będzie też Carlos Sainz i Audi. Poczekajmy i po trzech dniach Dakaru zobaczymy, kto w jakiej jest formie.
Poproszony o komentarz do niedawnych słów Sainza o niesprawiedliwym potraktowaniu odważnego projektu Audi z hybrydowym samochodem, Al-Attiyah stwierdził:
- Carlos zawsze próbuje ponarzekać na wiele rzeczy, jednak wydaje mi się, że Audi, Toyota i BRX będą mniej więcej równe. Toyota ma biegi i przy każdej zmianie tracisz sekundę. Wszystko jest jednak w miarę wyrównane. Dobrze jest mieć dwie generacje oraz tę nową elektryczną.
Sainz narzekał przede wszystkim na dodatkowe dociążanie hybrydowych Audi stukilogramowym balastem. Al-Attiyah najpierw spokojnie komentuje, później jednak kontruje.
- Moc nie jest taka sama, jak w poprzednim Dakarze, ale redukcja dotknęła wszystkich. Zobaczymy. Z niższą mocą frajda będzie pewnie nieco mniejsza.
- Osiągi Audi są bardzo wysokie. My straciliśmy 40 koni mechanicznych. Uważam, że na końcu i tak znaczenie będą miały umiejętności kierowcy i pilota. BoP [Balance of Performance] generalnie nie jest niczym dobrym. Po trzech dniach Audi może być 20 minut z przodu i nic się z tym nie da zrobić. Wchodzi tu trochę polityki związanej z elektrykami.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.