Paddon liderem na półmetku
Hayden Paddon pomimo, że nie wygrał w tym roku żadnej z odsłon ERC, na półmetku sezonu jest liderem klasyfikacji europejskiego czempionatu.
Hayden Paddon, John Kennard, Hyundai i20 N Rally2
Hayden Paddon i John Kennard rozpoczęli rywalizację w Rajdzie Estonii od wygrania pierwszego odcinka specjalnego Tartu, który był jedynie przygrywką do tego co miało czekać zawodników już następnego dnia.
W sobotni poranek, po ciężkim lądowaniu po jednej z hop, Nowozelandzki duet poważnie uszkodził chłodnicę w swoim Hyundaiu i20 N Rally2. Załoga BRC Racing Team jednak nie poddała się i po dokonaniu szybkiej naprawy na poboczu drogi, mogła kontynuować jazdę i zacząć odrabiać straty.
Jak się okazało na mecie, w tym roku decydujące i cenne mogą być właśnie takie decyzje poparte uporem i determinacją. Paddon nie poddał się co było kluczowe dla zdobycia kilku cennych punktów i zdecydowanego prowadzenia w Rajdowych Mistrzostwach Europy po czterech rozegranych rajdach.
Po trzecim miejscu w Królewskim Rajdzie Skandynawii, piąte miejsce Paddona w Estonii może być trochę rozczarowujące, ale nie zmienia do faktu, że po czterech rundach wyprzedza w klasyfikacji tymczasowej Mathieu Franceschiego o 10 punktów.
- Po skoku w połowie drugiego odcinka specjalnego, kiedy spod maski zaczęła się wydobywać para, a z chłodnicy wyciekać woda, myślałem, że to już koniec rajdu. Tym bardziej znalezienie się w pierwszej piątce to całkiem niezły wynik, ponieważ myśleliśmy o zatrzymaniu samochodu i wycofaniu się z rajdu - powiedział obrońca tytułu mistrza ERC.
- Trudno było nadrobić stratę czasu z powodu pozycji na drodze i myślę, ale jak w każdym innym rajdzie w tym sezonie, po prostu przezwyciężaliśmy wyzwania, które stanęły nam na drodze.
Paddon miał nadzieję na zdobycie większej liczby punktów na decydującym o wynikach Power Stage, ale przygoda w trudnych i zdradliwych warunkach spowodowała, że ukończył próbę dopiero na dziewiątym miejscu.
- Ostatni odcinek był trudny, ale kiedy spodziewasz się, że będzie ciężko, to nie jest tak źle - powiedział Nowozelandczyk. - Chcieliśmy naciskać, żeby zobaczyć, czy uda nam się zdobyć punkty na Power Stage, ale mieliśmy niebezpieczną sytuację po dwóch lub trzech kilometrach i odpuściłem. Lepiej jest odzyskać trochę punktów, biorąc pod uwagę, że prawie odpadliśmy z rajdu na OS2 i ukończyć rajd przed naszymi rywalami.
- To dobrze, że teraz prowadzimy w mistrzostwach, ale to nie decyduje o niczym, bo nie wiemy jak potoczą się kolejne rundy. Prawdopodobnie kolejne dwie rundy będą kluczowe.
Piątą odsłoną FIA ERC 2024 będzie asfaltowy Rally di Roma Capitale, który odbędzie się w dniach 26-28 lipca.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.