Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Domenicali wraca do rozmów

Formuła 1 pozostawia otwartą furtkę dla jednego z azjatyckich krajów, który chce niebawem dołączyć do serii.

Stefano Domenicali, F1 CEO, Paetongtarn Shinawatra, Prime Minister of Thailand

Stefano Domenicali, F1 CEO, Paetongtarn Shinawatra, Prime Minister of Thailand

Autor zdjęcia: Formula 1

Stefano Domenicali jest pod wrażeniem planów wyścigu ulicznego w Bangkoku i już rozpoczął rozmowy o przyszłości Grand Prix Tajlandii w kalendarzu F1.

Dyrektor generalny F1 udał się do stolicy Tajlandii zaraz po otwierającym sezon Grand Prix Australii.

Tajlandia już od jakiegoś czasu chce się znaleźć w elitarnym gronie wyścigów F1. Poprzednia premier, Srettha Thavisin, przybyła na Grand Prix Emilii-Romanii w zeszłym roku, aby przeprowadzić rozmowy z Domenicali.

Rozmowy były kontynuowane z następczynią Thavisin, Paetongtarn Shinawatrą, z którą Domenicali spotkał się we wtorek rano.

- Z przyjemnością spotkałem się dziś z premier Tajlandii i jej zespołem, aby omówić ich imponujące plany organizacji wyścigu w Bangkoku - powiedział.

Czytaj również:

- Nie mogę się doczekać kontynuacji naszych rozmów w nadchodzących tygodniach i miesiącach.

W zeszłym tygodniu ogłoszono, że Domenicali będzie pełnił funkcję prezesa i dyrektora generalnego Formula One Management przez co najmniej kolejne pięć lat, a w trakcie jego przedłużonej umowy kluczowym celem byłego szefa Ferrari będzie wprowadzenie F1 na nowe rynki.

- Myślę, że dobrą rzeczą, którą udało nam się zrobić w ciągu ostatnich kilku lat, było skupienie się na miejscach, które naszym zdaniem reprezentują przyszłość Formuły 1 - powiedział Sky Sports F1 podczas weekendu Grand Prix Australii.

- Otrzymujemy wiele sygnałów z innych miejsc na świecie. Nawiasem mówiąc, właśnie kończę wyścig tutaj w Melbourne, jadę do Bangkoku, żeby zobaczyć, czy istnieje potencjalne zainteresowanie rządu, aby coś tam rozwinąć.

- Mamy inne miejsca w Europie, ale chętna jest też Afryka, czy Ameryka Południowa.

Rwanda, która była gospodarzem Gali FIA 2024, ogłosiła swoje ambicje i chce przywrócić F1 do Afryki, chociaż przedstawiciele Demokratycznej Republiki Konga wzywają, aby seria nie przenosiła się do tego kraju z powodu krwawego konfliktu w regionie.

Podczas zeszłorocznego Grand Prix Stanów Zjednoczonych Domenicali zasugerował, że do kalendarza F1 w przyszłości może powrócić Argentyna, która ostatnio była gospodarzem rundy mistrzostw w 1998 roku.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Dużo pracy, mało czasu
Następny artykuł Wolf nie spuszcza oka z Hamiltona

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry