Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Formuła 1 ponownie z V10?

Czy jest szansa, że do Formuły 1 wrócą w pełni spalinowe silniki z dziesięcioma cylindrami?

Juan Pablo Montoya, McLaren MP4-20 Mercedes, Fernando Alonso, Renault R25

Autor zdjęcia: LAT Images

Formuła 1 jest w „przededniu” kolejnej rewolucji technicznej. W 2026 roku na tory wyjadą kompletnie nowe samochody, napędzane zmienionymi silnikami.

Jednostki napędowe nadal będą hybrydowe, łącząc silnik spalinowy V6 z motorem elektrycznym MGU-K. Jednak udział w dostarczaniu mocy ma być bliski stosunkowi 50 do 50 procent, więc zależność od energii elektrycznej będzie dużo większa niż obecnie.

Ruch ten miał przyciągnąć do F1 kolejnych producentów. I choć Porsche zrezygnowało niemal na ostatniej prostej, dołączą Audi, po części Ford, a powrót w pełnym zaangażowaniu ogłosiła Honda. Z kolei na dalsze lata zapowiedział się General Motors, stojący za zgłoszeniem zespołu Cadillaca.

Silniki spalinowe zasilane będą w pełni syntetycznym paliwem. Coraz lepsze mieszanki wzbudziły jednak dyskusje na temat powrotu słynnych V10, ostatni raz używanych przez całą stawkę dwie dekady temu.

Czytaj również:

Sugestię rozważenia powrotu do ryczących, w pełni spalinowych silników, wygłosił Mohammed Ben Sulayem, prezes FIA.

- Przeprowadzona w tym tygodniu, prezentacja F1 w Londynie wywołała wiele pozytywnych dyskusji na temat przyszłości tej dyscypliny – przekazał Ben Sulayem w mediach społecznościowych. - Chociaż z niecierpliwością czekamy na wprowadzenie przepisów dotyczących nadwozia i jednostek napędowych szykowanych na 2026 rok, musimy także być pionierami w przyszłych trendach technologicznych.

- Powinniśmy rozważyć pełne spektrum kierunków, w tym powrót do ryczących silników V10, napędzanych paliwem niekopalnym. Niezależnie od tego, jaki kierunek zostanie obrany, musimy wspierać zespoły i producentów, pamiętając o ograniczeniu wydatków na badania i rozwój.

Red Bull Racing RB20, engine, detail shot

Red Bull Racing RB20, engine, detail shot

Autor zdjęcia: Erik Junius

Wizję powrotu do w pełni spalinowych jednostek napędowych roztaczał w zeszłym roku Stefano Domenicali, dyrektor generalny F1.

- Jeśli syntetyczne paliwo spełnia swoją rolę, aby być bezemisyjne, a my odpowiednio podejdziemy do kwestii zrównoważonego rozwoju, może nie będziemy już potrzebowali tak skomplikowanych i drogich pod względem rozwoju jednostek napędowych.

- Można pomyśleć o powrocie do silników, które są lżejsze i mają lepszy dźwięk.

Czytaj również:

Podobne chęci musieliby jednak wykazać zaangażowani producenci. A uważa się, że obecne paliwa syntetyczne są jeszcze zbyt drogie i zbyt mało wydajne, aby możliwe było odejście od modelu hybrydowego. Zauważył to m.in. Paddy Lowe z Zero Petroleum, firmy zajmującej się produkcją paliw syntetycznych.

- Znam ten pomysł od dawna i jego element jest częścią wizji naszej firmy Zero – przyznał Lowe w podcaście Jamesa Allena. - Jednak Formuła 1 jest dziś hybrydowa i to chyba dobre rozwiązanie dla głównego nurtu motoryzacyjnego.

Czytaj również:

Polecane video:

Oglądaj: Film F1 - Behind the Scenes

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Poprawianie Monako
Następny artykuł Tsunoda: Chcemy być o dwa miejsca wyżej

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry