Gasly i Ocon poznali australijską bestię
Kierowcy Alpine w F1, Pierre Gasly i Esteban Ocon, przetestowali australijski Supercar na torze Calder Park Thunderdome w Melbourne.
Esteban Ocon i Pierre Gasly mieli okazję posmakować mocy słynnego, australijskiego Supercara podczas wydarzenia organizowanego przez Castrol, gdzie Francuzi jeździli Mustangiem Thomasa Randle'a.
Do etatowych kierowców Formuły 1 dołączył kierowca Akademii Alpine, Jack Doohan.
To już drugi raz, kiedy Thomas Randle bierze udział w łączeniu światów Formuły 1 i Supercars po tym, jak Fernando Alonso jeździł jego Mustangiem po torze Albert Park w czwartek podczas zeszłorocznego Grand Prix Australii.
Castrol, jako sponsor Alpine, a wcześniej Renault, wykorzystał również okazję, aby pozwolić Danielowi Ricciardo prowadzić supersamochód Nissan Altima Ricka Kelly'ego w 2019 roku.
- To było szaleństwo. Naprawdę niesamowite przeżycie podczas pierwszej jazdy tą bestią. Właściwie to był mój pierwszy raz, kiedy jechałem po owalu. Było trochę za krótko, chciałem przejechać jeszcze 10 okrążeń! To bardzo imponujący samochód, znacznie różniący się od tego, do którego jestem przyzwyczajony - powiedział Pierre Gasly.
Dla Estebana Ocona możliwość wypróbowania australijskiego Supercara była wielką atrakcją, chociaż Francuz przyznał, że deszczowa pogoda i fakt, że Randle będzie ścigał się tym samochodem jutro w Albert Park, oznaczały, że trzeba było zachować spokój.
- Zdecydowanie czułem się wspaniale, fajnie jest mieć takie doświadczenie. Uwielbiam próbować nowych kategorii, a to zdecydowanie była świetna zabawa. [Samochód] przyspiesza bardzo szybko. Ścigałem się wcześniej w samochodach z dachem, ale zdecydowanie był to jeden z najlepszych, jakie testowałem - powiedział Ocon.
- Często jeżdżę na torze Bathurst w symulatorze i to jest coś innego. Oczywiście chciałbym tego doświadczyć w prawdziwym życiu. Jeszcze tego nie zrobiłem, ale pewnego dnia się uda - dodał Esteban.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.