Haas postąpił niewłaściwie
Były szef zespołu Haas, Guenther Steiner, uważa, że amerykańska stajnia była w błędzie, mocno zaniżając oczekiwania na sezon F1 2024.
Po przejęciu sterów w formacji Haas F1, Ayao Komatsu, ostrzegł, że zespół rozpocznie sezon okupując koniec stawki, ponieważ prace przy ich nowym samochodzie były znacząco opóźnione.
Jednak wbrew początkowym przewidywaniom radzili sobie znacznie lepiej w pierwszych trzech rundach sezonu F1 2024. Zdobyli punkty w dwóch ostatnich wyścigach, w GP Arabii Saudyjskiej i GP Australii. Są na siódmym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, przed formacjami z zerowym dorobkiem, Williamsem, Alpine i Sauberem.
Oprócz solidnej dyspozycji na pojedynczym okrążeniu, uporali się z większością dręczących ich problemów, jak mocne zużycie opon podczas wyścigów w kampanii 2023.
Steiner opierając się jeszcze na danych z tunelu aerodynamicznego, z okresu opracowywania VF-24 uznał, że obecna forma Haasa nie powinna być zaskoczeniem. W jego opinii formacja była w błędzie, tak bardzo zaniżając oczekiwania wiązane z tegorocznym czempionatem.
- Wykonali dobrą robotę. Zawsze informowałem Gene Haasa o swoich przeczuciach, jak zespół będzie sobie radził, bo znałem liczby z tunelu aerodynamicznego - powiedział Steiner, który ostatnio podjął się pracy w telewizji, w roli eksperta F1 oraz został ambasadorem Grand Prix Miami.
- Myślę, że na początku zaniżali oczekiwania, aby na wszelki wypadek mieć wymówkę, a okazało się, że jest lepiej niż przewidywali. Moim zdaniem to jest niewłaściwe zachowanie. Sądzę, że wszyscy, również i ja byli przekonani, że obrana ścieżka rozwoju była właściwa – kontynuował.
Choć nie przypisuje sobie bezpośrednio zasług za osiągi tegorocznego samochodu, pochwalił pracę byłego dyrektora technicznego Simone Resty, który przeszedł do Mercedesa, gdzie objął stanowisko dyrektora ds. rozwoju strategicznego.
- Nie mówię, że ja. To Simone Resta i zespół zrobili dobrą robotę, a samochód był gotowy w zeszłym roku, jeszcze przed moim odejściem – zdradził. – Praktycznie czekał tylko na montaż.
Steiner wyraża, że nie czuje żadnych negatywnych emocji związanych z odejściem z ekipy i jest zadowolony z faktu, że osoby, z którymi współpracował przez wiele lat, są nagradzane niezłymi wynikami na początku nowego sezonu.
- Bardzo się cieszę, że zespół zdobywa punkty, bo lubię tych ludzi, wielu z nich jest tam od samego początku. Nie żywię żadnej urazy z powodu odejścia – wspomniał.
- Jestem nawet całkiem zadowolony, gdy zdobywają punkty, bo wiem, że grupa techniczna we Włoszech zrobiła dobrą robotę w zeszłym roku. Pracowali bardzo, bardzo ciężko, aby wyprodukować samochód, którym teraz dysponują. Czas pokaże, co się wydarzy w przyszłości – podsumował.
Oglądaj: Mercedes podsumowuje GP Australii 2024
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.